Reklama

Zanim dziecko zostanie zabrane na pierwszy spacer, powinno poznać warunki panujące na zewnątrz. Tym bardziej jeśli malec urodził się w zimie, wiosną lub jesienią i temperatura w domu różni się od tej za oknem. Dlatego wymyślono werandowanie noworodka. Dziecko ubiera się jak na spacer i stawia wózek z nim przy otwartym oknie.

Reklama

Werandowanie noworodka przed pierwszym spacerem

Gdy dziecko przychodzi na świat o innej porze roku niż lato, zanim zostanie zabrane na spacer, można próbować oswoić się z warunkami, jakie panują na zewnątrz. Właśnie w tym celu robi się werandowanie noworodka. Dziecko trzeba ubrać tak, jak na spacer, ułożyć w wózku i postawić wózek przy otwartym oknie. Trzeba pamiętać, aby również siebie ubrać jak na spacer, aby nie zmarznąć.

Stopniowe wydłużanie czasu werandowania noworodka

Werandowanie noworodka ma za zadanie oszczędzić malutkiemu organizmowi szoku związanego z wystawianiem go na działanie o wiele niższej temperatury niż ta, do której przywykł. Pierwszy kontakt z chłodnym powietrzem nie powinien trwać zbyt długo, wystarczy około 5 do 10 minut. Każde kolejne werandowanie noworodka powinno być coraz dłuższe, o kilka minut. Dziecko jest gotowe do wyjścia na spacer, gdy werandowanie trwa pół godziny. Wówczas można zabrać je na zewnątrz na mniej więcej 30 minut, a z czasem wydłużać spacery.

Dobra pogoda najlepsza na werandowanie noworodka

Nie tylko wskazanie tremometru jest ważne przy werandowaniu noworodka. O wiele ważniejsza jest temperatura odczuwalna, która może różnić się w zależności od warunków atmosferycznych panujących na zewnątrz. Werandowanie noworodka powinno się przeprowadzać w słoneczne i bezwietrzne dni. Podobnie pierwsze spacery – o wiele lepiej, jeśli nie będzie padał deszcz ani wiał silny wiatr. Dzieci urodzone zimą nie powinny być werandowane w temperaturze poniżej –5°C.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama