5 najpiękniejszych tras, które trzeba przejechać we Włoszech
5 najpiękniejszych tras, które trzeba przejechać we Włoszech
1 z 6
Włoskie drogi. To, że wszystkie prowadzą do Rzymu, jest poza wszelką dyskusją. Dlatego zajmiemy się dziś tym którędy prowadzą. I nie będziemy się zastanawiać czy warto planować podróż do Wiecznego Miasta, tylko jakimi drogami warto tam pojechać. A wybór tras, akurat we Włoszech jest niezwykły. Cudowne góry, kręte serpentyny, nadmorskie trasy widokowe, kwiatowe tarasy, miasteczka piętrzące się na zboczach i historia, kilometry historii na każdym zakręcie, kilometrze, skrzyżowaniu.
Zobacz też: To najpiękniejsze tysiąc mil jakie można przejechać! Wszystko, co trzeba wiedzieć o "Mille Miglia"
Samochodowe wyprawy po Włoszech są jak włoska kawa - raz spróbujesz, a wszystkie inne przestaną już smakować tak samo…
Zobaczcie w naszej galerii pięć dróg, które trzeba przejechać we Włoszech.
2 z 6
Via Chiantigiana
Jeśli mielibyśmy wymienić trasę na świecie, która najbardziej kojarzy się z winem, będzie to z pewnością Via Chiantigiana, czyli Droga Chianti. Równie charakterystyczna i wysmakowana jak pochodzące stąd Chianti Classico. Według wielu smakoszy, najpiękniejsza widokowa trasa Italii. Wiodąca przez serce Toskanii - z Florencji (na zdjęciu powyżej) do Sieny (foto poniżej), jest jednocześnie częścią historycznego wyścigu „Mille Miglia”.
S.R. 222, bo taki nosi oficjalnie numer, łączy w sobie wszystko to, co najbardziej charakterystyczne dla toskańskiego krajobrazu - winnice, zabytkowe wille otoczone cyprysami, wzgórza i wciśnięte między nie urokliwe miejscowości. Czyli esencja włoskiego smaku!
3 z 6
Via Romea
Ze wszystkich dróg, które prowadzą do Rzymu, ta prowadzi najbardziej, i to od wieków (w tym przypadku nie jest to przenośnia). Prowadząca na południe od Wenecji droga S.S. 309 nazywana jest „Via Romea” i od średniowiecza była szlakiem, którym pielgrzymi wędrowali z Północy do Wietrznego Miasta. Najpierw wenecka leguna, potem przecina dolinę Millecampi z tysiącami wysepek, deltę rzeki Pad i dalej na południe - obok malowniczego opactwa Pomposa do słynnych adriatyckich kurortów z dziesiątkami hoteli, portów jachtowych i kampingów. Miejscem, gdzie warto zatrzymać się na dłużej jest Ravenna z masą wspaniałych zabytków i muzeów. Potem kolejne nadmorskie miejscowości z Rimini, która kojarzy się nie tylko z plażą ale i sportami motorowymi. Kibice szybkiej jazdy mogą emocjonować się ryczącymi silnikami przy trasie Motocyklowgo Grand Prix San Marino (eliminacja Motocyklowych Mistrzostw Świata) albo podziwiać klasyczne auta jadące w najpiękniejszym rajdzie świata - Mille Miglia. To już w tym tygodniu! Z kolei miłośnicy historii powinni wybrać się na rzymski most Tyberiusza. A wszystko to po drodze do Rzymu…
Rajd "Mille Miglia", przejazd przez Rimini:
4 z 6
Trasa Amalfitańska
Zbieracze pocztówek i wielbiciele kanałów turystycznych już wiedzą o co chodzi. Wybrzeże Amalfitańskie nad Morzem Tyrreńskim jest jednym z niekwestionowanych cudów świata, podobnie jak prowadząca wzdłuż niego droga. Jeśli mielibyśmy wybrać tę jedną jedyną rasę ze wszystkich nadmorskich dróg na świecie, najprawdopodobniej wybralibyśmy szosę między Sorrento i Salerno w Kampanii. Właściwie wystarczy wymienić nazwy Positano, Amalfi, czy Ravello, przypomnieć sobie wszystkie filmy których najpiękniejsze sceny kręcono na tym tle (choćby „Utalentowany Pan Pipley”), zobaczyć oczami wyobraźni te opadajace ku morzu tarasy starych domów tonących w zieleni i turkusową wodę na dole i… już wiemy, że nasza droga do Rzymu z pewnością przebiegnie tędy.
5 z 6
Przełęcz Stelvio
Jeśli chcecie pojechać drogą, na której zabraknie wam tchu, zapraszamy na S.S. 38 łączącą Stelvio z Bormio i wiodącą przez Przełęcz Stelvio. Wiodąca to określenie, hm… mało adekwatne. Droga bowiem nie wiedzie, a wije się, wspina i opada w dół niczym szalony rollercoaster w wesołym miasteczku, którego nie dopuszczono do użytku ze względu na bezpieczeństwo bawiących się. Co tu dużo mówić - od północy na przełęcz prowadzi szosa o długości 24,3 kilometra przy średnim nachyleniu 7,4 procent, zawierająca aż 48 ponumerowanych zakrętów! Przewyższenie trasy to ponad 1800 metrów! Imponujące, prawda? Od strony południowo-wschodniej jest tylko trochę lepiej - 21,5 kilometra przy średnim nachyleniu 7,1 procent. Nic dziwnego, że zobaczymy tu wszelkiej maści wielbicieli drogowych przygód - w sportowych autach, na motocyklach, czy na rowerach. Zalecana najdalej idąca ostrożność.
6 z 6
Umbryjska wieś
Po drogowych emocjach czas na chwilę relaksu i całkowite ukojenie. Wyobraźcie sobie łagodne wzgórze, zachód słońca i mieniące się najbardziej żywymi barwami jakie możecie sobie wyobrazić łąki pełne kolorowych kwiatów. Widok, który na instagramie musicie oznaczyć hasztagiem #nofilter, a i tak nikt wam nie uwierzy, że to prawdziwa fotka. Szczególnie, że z tego zielono-wielobarwnego oceanu gdzieniegdzie wynurzają się historyczne perełki jak Spoleto, Norcia, czy Orvieto - piękne i wysmakowane jak wino noszące jego nazwę. Tu wręcz należy zakończyć naszą podróż i wychylić lampkę.