Reklama

List motywacyjny jest miejscem na dokładniejsze opisanie osiągnięć, kompetencji, uzasadnienie decyzji o aplikacji na stanowisko. W nim można też pokazać pracodawcy, jaka jest motywacja do podjęcia tej pracy. Oprócz tego, niezależnie czy napiszemy go sami czy skorzystamy ze wzoru listu motywacyjnego, to pierwszy kontakt z pracodawcą – przygotuj to dobrze, żeby wywołać pozytywne pierwsze wrażenie.

Reklama

List motywacyjny – porady

Nie powtarzaj w liście motywacyjnym informacji, które są już ujęte w CV. Możesz podkreślić te rzeczy, które są ważne w kontekście danego stanowiska, ale nie dubluj informacji. Przegadany list jest nużący. Na przykład nie streszczaj całego doświadczenia zawodowego, tylko napisz, czego cię nauczyły i co może się przydać w nowej pracy.

Skoncentruj się na ostatnich trzech latach – z punktu widzenia osoby rekrutującej, ostatni okres jest najistotniejszy.

Bądź przekonujący – podkreślaj swoją pewność. Zamiast pisać „wydaje mi się, że sprawdzę się jako lider zespołu” napisz „potrafię sprostać obowiązkom lidera zespołu”.

Podkreślaj konkrety i to, jak mogą pozytywnie wpłynąć na twoją pracę, np. „w ciągu ostatniego roku przeprowadziłem 200 godzin szkoleń” zamiast „mam doświadczenie w branży szkoleniowej”.

Postaw na oryginalność i unikaj oklepanych tekstów, na przykład – „tak znana i renomowana firma jak Państwa…”. Jeśli chcesz zapunktować u ewentualnego przyszłego pracodawcy, pokaż mu, że wiesz coś więcej o firmie, np. „interesuje mnie praca w tak przyjaznej środowisku firmie….”.

Reklamuj się, pokaż korzyści – przekonaj pracodawcę, że zatrudnienie ciebie przyniesie mu same korzyści.

Nie pisz tylko, że jesteś osobą komunikatywną – dodaj, że twoja komunikatywność pozwoli na budowanie długotrwałych i satysfakcjonujących relacji z klientami firmy.

List motywacyjny – nasza tarcza!

Czasami w CV pojawiają się słabe punkty, które nie wyglądają dobrze bez dodatkowego komentarza. W takim przypadku możesz wykorzystać do obrony list motywacyjny, choć z tym też ostrożnie – może się okazać, że pewne elementy zostaną w ogóle przeoczone, ponieważ są mało istotne. Jeśli jednak:

  • masz przerwy w życiorysie – możesz wytłumaczyć, że to był czas, w którym na pierwszym planie było przekwalifikowanie. Albo pobyt za granicą, podczas którego można było podszlifować angielski. Albo zatrudnienie było nieformalne, ale cechuje cię lojalność i nie chcesz z tego powodu ujawniać pracodawcy.
  • nie awansowałeś w ostatniej firmie – ktoś może pomyśleć, że nie interesuje cię kariera i ambitne zadania. Czasami jest tak, że nazwa stanowiska to jedno, a wykonywane obowiązki to drugie. Wymień jakie samodzielne i odpowiedzialne zadania zlecali ci szefowie.

Anty-list motywacyjny – tego nie rób!

Nie przesadzaj z ozdobnikami listu – znaki wodne czy kolorowy papier mogą się sprawdzić, gdy aplikujesz na stanowisko designerskie, a nie np. urzędnicze.

Nie pisz listu na 5 stron, nawet jeśli w zeszłym roku przyznano ci Nagrodę Nobla!

Nie pomyl się w nazwie firmy- niby mały błąd, a może skutkować urażoną dumą HR-owca i brakiem zaproszenia na rozmowę.

Nie wysyłaj tego samego listu do różnych miejsc, a już absolutnie nie kseruj listu!

Nie kopiuj listu motywacyjnego z poradników, bo może się okazać, że 10 innych osób aplikujących na to stanowisko czytało tę samą książkę.

Nie przesadzaj w żadną stronę – ani zbytnia skromność, ani ubarwianie rzeczywistości nie zdaje egzaminu.

Powodzenia!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama