Reklama

Wyrobienie nawyku samodyscypliny musi odbywać się krok po kroku ku kompleksowej zmianie złych przyzwyczajeń. Ważne jest planowanie działań w atmosferze porządku, niepopadanie w zniechęcenie i ciągła gotowość do nauki.

Reklama

Wyrabianie nawyku samodyscypliny

Samodyscyplina powinna być postrzegana jako pozytywny wysiłek, który stanowi o sukcesie. Trzeba się zmieniać, aby przetrwać, lecz na początku wykształcenie nawyku samodyscypliny jest bardzo trudne. Bez motywacji największe talenty, umiejętności i wiedza zmarnują się. A samodyscyplina potrzebna jest wszędzie: podczas nauki, w pracy, domu, kontaktach towarzyskich – aby osiągnąć cel i zachować dobre samopoczucie. Ta zdolność robienia odpowiednich rzeczy we właściwym czasie bazuje na kilku zasadach:

Na początku trzeba mieć odwagę, aby zacząć coś zmieniać, zaprzestać odkładania wszystkiego na potem. Pokonanie strachu jest możliwe dzięki robieniu właśnie tego, czego się boimy.

Zaplanowanie całego dnia pozwala opanować chaos. Dzień najlepiej zacząć od niełatwego i czasochłonnego zadania, dzięki czemu sukces daje „energetycznego kopa” aż do wieczora. Przy planowaniu warto notować czas rozpoczęcia i zakończenia poszczególnych zadań. Można potem sprawdzić, czemu się najbardziej poświęcamy, a co powinno być ważniejsze i obserwować postępy.

Porządek na zewnątrz sprzyja samodyscyplinie. Biurko nie musi wyglądać ascetycznie, ale ład naprawdę sprzyja skupieniu i nie rozprasza uwagi.

W pracy się pracuje. Korzystanie z portali społecznościowych, oglądanie filmów, wycieranie kurzu z parapetu – niekiedy cały dzień w pracy służy zupełnie zbędnym czynnościom. A zadania zawodowe trzeba wykonać tak czy inaczej – jeśli zmarnuje się dzień, potem trzeba pracować po godzinach. Duże dzienne porcje warto podzielić na mniejsze do zrobienia w ciągu kilku kolejnych dni, wyrabiając nawyk i systematyczność.

Koniec szkoły, czy studiów to nie koniec nauki. Czytanie specjalistycznej prasy i książek po choć 20 minut dziennie lub słuchanie audiobooków sprzyja rozwojowi – zarówno zawodowemu, jak i osobistemu.

Nie wolno łatwo się zniechęcać. Pamiętanie o celu, robienie przerw, nagradzanie się lub karanie (zależnie od postępów lub braku działania) pomaga w samodyscyplinie. Nie należy zniechęcać się potknięciami.

Reklama

Bez kompleksowej zmiany nawyków nic się nie osiągnie. Gdy po zmuszeniu się do ogromnego wysiłku przy konkretnym zadaniu, prędko coś innego pozornie drobnego sobie odpuścimy, stare przyzwyczajenia powrócą. Rzucanie się na głęboką wodę na dłuższą metę nie skutkuje – zmianę nawyków trzeba wprowadzać metodą małych kroczków.

Reklama
Reklama
Reklama