Kilka tygodni temu Zbigniew Zamachowski zadebiutował w nowej roli. Jego pojawienie się u boku Moniki Richardson jako gospodarza "Pytania na śniadanie" wywołała w mediach spory zamęt. Pierwszy odcinek programu z udziałem gwiazdorskiej pary oglądało ponad 450 tysięcy osób. Jednak kolejne piątkowe wydania śniadaniowego pasma TVP2 nie cieszyły się już takim zainteresowaniem. W tej sytuacji telewizja postanowiła wysłać aktora na korepetycje z kunsztu dziennikarskiego.

Reklama

Jeden z dwutygodników informuje, że do TVP od jakiegoś czasu przychodzą listy od telewidzów i internautów, które pełne są krytyki wobec Zamachowskiego.

- Aktor jest wyraźnie... zagubiony. Nie patrzy w kamerę, sprawia wrażenie onieśmielonego, wodzi wzrokiem za swoją partnerką Moniką Richardson - czytamy w "Show".

Być może rola dziennikarza nie leży Zamachowskiemu. Aktor mimo szczerych chęci i pomocy ze strony Richardson nie sprawdza się w programie, a świadczą o tym coraz niższe słupki oglądalności.

Czy TVP powinno zmienić partnera Richardson w porannym programie?

Zobacz także
Reklama

Zakochani Richardson i Zamachowski na Festiwalu Filmów Niezwykłych w Sandomierzu:

Reklama
Reklama
Reklama