Karol Strasburger był gościem "Dzień dobry TVN". Świetny aktor i kultowy prowadzący "Familiady" w lipcu skończy 73 lata, a dwa miesiące temu urodziła się jego córeczka Laura. To jego pierwsze dziecko. Nic dziwnego, że głównie tego dotyczyły pytania prowadzących. Jak zapewniał pan Karol, młodość jest stanem umysłu, a jeśli zdrowie nie przeszkadza, wszystko jest ok.

Reklama

Jak Karol Starsburger radzi sobie w roli ojca? Zobaczcie, co odpowiedział. Czy nie żałuje, że wcześniej nie miał dziecka?

Zobacz także: Najgłośniejsze śluby gwiazd 2019! Która suknia podobała Ci się najbardziej?

Karol Strasburger o byciu ojcem

Jak mówi Strasburger, teraz, po 70-tce, jego sposób postrzegania świata jest "bardziej młody" niż jak miał 25, czy 26 lat. Aktor mówi, że z wiekiem nabrał dużo dystansu i pojawiły się nowe, ważniejsze sprawy. Więcej uśmiecha się do świata.

A czy duża różnica wieku z żoną (dzieli ich 37 lat) jest dużą przeszkodą?

Zobacz także

Głównie podkreślamy o ile żona jest młodsza, a o ile on jest starszy. Niewątpliwie jest to jakiś problem, bo przecież nie jesteśmy wieczni. Wiek jest pewnym elementem, który mnie niepokoi - mówił.

Ale jak zaraz dodał, życie układa się różnie. Sam stracił mamę na pierwszym roku studiów. A, jak to określił, był "dzieckiem urodzonym przez normalnych rodziców", normalnym - bo nie było u nich dużej różnicy wieku.

Oczywiście większe prawdopodobieństwo odejścia z tego świata ma człowiek w starszym wieku niż młodszym, ale różnie to się układa - mówi Strasburger.

Karol Strasburger o żonie

Prowadzący zapytali aktora, czy nie żałuje, że dziecko nie pojawiło się w jego życiu wcześniej. Mówi, że teraz ma do tego inny stosunek niż w młodości.

Wtedy byłem tak zajęty sobą i karierą, że mnie nie było. To było ważniejsze. Czy byłoby lepiej gdybym wcześniej miał dziecko? Pewnie tak, ale się nie składało - mówił.

Najbardziej wzruszająca część rozmowy to ta dotycząca żony, Małgorzaty.

Ja mam wspaniałą matkę mojego dziecka. To jest najwspanialsza mama, jaką w życiu widziałem. Jest pochłonięta, zakochana w dziecku. Jest dla niego od rana do wiedzora i w nocy.

Przy okazji wydało się, że rodzice niezbyt się wysypiają.

Nie denerwujemy się, że dziecko nas dziś obudziło o 3 w nocy. My nie mamy tego problemu - zapewniał Dorotę Wellman i Marcina Prokopa. - Ona ma płakać, bo jest dzieckiem. Jeśli to zrozumiemy, to nie mamy złości.

Jak dodał, każdy moment na szczęście jest dobry.

- Kiedy miałem dwadzieścia kilka lat wydawało mi się, że w wieku 70 lat ludzie są już starcami, którym nic się od życia nie należy. A przecież tak samo przeżywamy tak samo kochamy, tak samo się wzruszamy - mówił.

Małgorzata i Karol Strasburgerowie pobrali się 10 sierpnia 2019 roku. Poznali się w 2006 roku na weselu przyjaciół. Weremczuk zaprzyjaźniła się z artystą i jego żoną Ireną. Gdy Irena Strasburger zachorowała na raka, Małgorzata była wsparciem dla obojga. Po jej śmierci w 2013 roku została menedżerką aktora. Z czasem narodziła się miłość - parą zostali w 2017 roku.

Zobacz także: Karol Strasburger opowiedział o narodzinach córeczki: "Poród przebiegł sprawnie, choć dla Małgosi był męczący"

Reklama

Małgorzata jest trzecią żoną Karola Strasburgera.

Reklama
Reklama
Reklama