Wyszło, jakim ojcem jest tak naprawdę Wojciech Szczęsny. Marina nagle się wygadała

Niedawno rodzina Mariny i Wojciecha Szczęsnych przeszła niemałą rewolucję: na świat przyszła córeczka pary, Noelia. Teraz mama i córka wróciły już ze szpitala do domu, a powitanie, jakie zorganizował im Wojciech Szczęsny z Liamem było naprawdę rozczulające.

Marina Łuczenko-Szczęsna zdradziła, jakim ojcem jest Wojciech Szczęsny

Choć emocje po EURO 2024 już nieco opadły, w rodzinie bramkarza reprezentacji Polski, Wojciecha Szczęsnego, trwa właśnie niezwykle intensywny czas. Piłkarz został bowiem ojcem po raz drugi, a jego córeczka przyszła na świat w dniu urodzin swojej mamy, Mariny Łuczenko!

Cała czwórka jest już w domu i cieszy się wspólnym czasem. Marina Łuczenko-Szczęsna postanowiła jednak uchylić fanom rąbka tajemnicy na temat codzienności w powiększonym, rodzinnym składzie i odpowiedziała na serię pytań od internautów. Jedno z nich dotyczyło tego, jak w roli taty córki odnajduje się Wojciech Szczęsny:

Jakim Wojtek jest ojcem dla małej Noelii?

Na szczęście, podobnie jak w przypadku innych pytań od fanów, Marina Łuczenko-Szczęsna nie zwlekała z odpowiedzią i napisała na temat swojego męża wiele ciepłych słów:

Zakochany od pierwszego wejrzenia w swojej córeczce. Bardzo mnie wspiera i pomaga. Wstaje w nocy do małej

Taki mąż i tata to prawdziwy skarb, prawda? Relacji Wojciecha Szczęsnego z dziećmi (a także oczywiście żoną) możemy tylko pozazdrościć!

Na tym jednak nie koniec. Mama Noelii i Liama Szczęsnych opowiedziała też o tym, jak wyglądają relacje między rodzeństwem w pierwszych tygodniach po narodzinach dziewczynki.

Jak Liam zareagował na siostrzyczkę? Czy chce Ci pomagać przy Noelce?

Marina Łuczenko-Szczęsna w kilku słowach opisała niezwykłą więź, jaka już teraz rozwija się między Liamem a Noelią.

Wielka wdzięczność i miłość

Marina i Wojciech Szczęśni wraz z dziećmi tworzą naprawdę szczęśliwą rodzinę. Życzymy im kolejnych, równie wspaniałych chwil i dużo wspólnego czasu!

Zobacz także: Marina zaskoczyła wyznaniem. Skorzystała z nietypowej metody planowania ciąży