Reklama

Przed kilkoma minutami zakończyła się pierwsza edycja "Tańca z Gwiazdami" emitowana w telewizji Polsat. Do tej pory format realizował TVN, jednak po kilku latach obecności show na antenie, zdecydowano się o jego zdjęciu. Wyniki oglądalności pokazały, że Polacy uwielbiają oglądać zmagania gwiazd na parkiecie, dzięki czemu program był najczęściej wybieraną propozycją w każdy weekend i gromadził miliony widzów przed telewizorami. Przypomnijmy: Zapadła decyzja w sprawie drugiej edycji "Tańca z Gwiazdami"

Reklama

Do rywalizacji stanęło dwanaście par, które walczyły nie tylko o Kryształową Kulę, ale również o 150 tysięcy złotych - 100 tysięcy dla gwiazdy, 50 tysięcy dla tancerza. Głosami widzów i jurorów wygrała wskazywana od początku na faworytkę Aneta Zając z serialu "Pierwsza miłość". Między nią a jej rywalką, Joanną Moro panowały napięte stosunki, bowiem każda z nich chciała wygrać.

Muzyczną gwiazdą wieczoru była Maryla Rodowicz, która zapytana o to na kogo oddała swój głos, bez zastanowienia odpowiedziała, że na Joannę, z kolei Justyna Steczkowska, której wypowiedź wyemitowano na ekranie zaskoczyła wszystkich, bo nie wskazała na żadną z pań.

Przede wszystkim kibicuję Stefano Terrazzino - odpowiedziała.

Jak widać Justyna miała przeczucie, bowiem wskazany przez nią uczestnik wygrał. Dla osób, które nie pamiętają - wokalistka brała udział w jednej z edycji "Tańca z Gwiazdami" a jej partnerem był właśnie Stafano. Aneta nie mogła ukryć swojego wzruszenia, podobnie jak jej partner. Raz jeszcze gratulujemy.

Zobacz: Moro podjęła decyzję. Już wiem co zrobi po "Tańcu z Gwiazdami"

Reklama

Aneta Zając w "Tańcu z Gwiazdami":

Reklama
Reklama
Reklama