Reklama

Hania Żudziewicz i Jacek Jeschke odkąd zostali rodzicami zdecydowanie częściej dzielą się swoim rodzinnym życiem. Mała Różyczka podbiła serca ich obserwatorów i z niecierpliwością czekają na kolejne rodzinne filmy. Nic dziwnego, że zmieniony wygląd Hani Żudziewicz od razu rzucił się w oczy internautom, chociaż początkowo próbowała to ukryć. Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło w środku nocy. Wystarczyła chwila nieuwagi...

Reklama

Fani zaniepokojeni wyglądem Hani Żudziewicz. Co się stało?

W ostatnim czasie u sympatycznych tancerzy z "Tańca z Gwiazdami" sporo się dzieje. Jacek Jeschke świętował 32. urodziny a Hania Żudziewicz zdradziła termin ślubu. Zakochani powiedzą sobie "tak" już w 2024 roku. Internauci razem z nim odliczają dni do tego najpiękniejszego w życiu i chętnie oglądają ich rodzinne filmiki, które regularnie publikują na Instagramie. Ostatnio zaniepokoił ich jednak wygląd ust Hani Żudziewicz. Zasypana pytaniami tancerka postanowiła zabrać głos:

Widzę, że sporo z Was się pyta, co mi się stało w usta i jak widzicie cały czas je maluje ale tak czy siak widać. Tutaj jest taki duży strupek. Otóż historia jest taka, ona się zdarzyła trzy dni temu, w dzień bym tak nie postąpiła ale była noc. W nocy byłam zmęczona i nie do końca myślałam, co robię. Różka obudziła się koło trzeciej czwartej nad ranem, szybko ją uśpiłam i poczułam, że mi się chce kaszleć. Takie wiecie na gardle coś mi drapie i moim sposobem na to jest, że idę i piję ciepłą wodę. (...) - zaczęła.

Instagram @hannazudziewicz

Zobacz także: Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke dzielą się radością. Pokazali wyjątkowe kadry

Do dramatu doszło jednak chwilę później. Zmęczenie wzięło górę, a Hanna Żudziewicz nie zauważyła, w jakim kubku zdecydowała podgrzać sobie wodę w mikrofalówce. Niestety jeden z elementów kubka nagrzał się tak mocno, że dotkliwie poparzył usta i język tancerki:

Zamiast podgrzać wodę w czajniku stwierdziłam, że zrobię to w mikrofalówce. Nie byłby to zły pomysł, gdybym nie wyciągnęła kubka ze złotkiem, taki ma pasek dookoła, takiego kubka nie wolno wkładać do mikrofalówki bo to złotko się bardzo szybko nagrzewa. Ja w tym momencie nie myślałam co robię, wyjęłam kubek, on nie był długo w tej mikrofali, przyłożyłam do wargi i języka, nie wiem co ja zrobiłam. Słuchajcie usłyszałam, jakby ktoś gasił papierosa. Takie tssss i straszny ból, tak wyjarałam sobie strasznie aż do mięsa, mam gulę, to mi spuchło. Bardzo bolało.

Reklama

Wystarczyła chwila nieuwagi... Niedawno o wypadek w domu miał również Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

Instagram @hannazudziewicz
Instagram @jacekjeschke
Instagram @hannazudziewicz
Reklama
Reklama
Reklama