Reklama

Kuba Wojewódzki już tradycyjnie swój wtorkowy show zaczyna od polityki, a konkretnie od zaproszenia do programu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym razem mówił, że wśród najczęściej wyszukiwanych haseł w Internecie jest ślub Marka Kondrata (gościa ostatniego odcinka), informacja o tym, że Charlie Sheen jest nosicielem HIV, Liroy w Sejmie i ułaskawienie przez prezydenta Mariusza Kamińskiego, kordynatora służb specjalnych w rządzie PiS.

Reklama

W programie Kuba Wojewódzki przypomniał stare hasło TKM.

Kiedyś to znaczyło Teraz K... My, ale teraz to brzmi zupełnie inaczej. TKM to znaczy Teraz Kamiński Mariusz - mówił.

Zauważył, że prezydent był w Watykanie, ale chyba wracał przez Białoruś, bo "taki to jest level podejścia do demokracji".

Wybraliśmy prezydenta, a mamy króla Juliana - zauważył na koniec.

Julian to postać z filmów "Madagaskar" oraz serialu rysunkowego "Pingwiny z Madagaskaru". Król w filmie jest uosobieniem samouwielbienia, wybujałego ego i... śmieszności.

Reklama

Podobają wam się porównania Kuby? Czy myślicie, że prezydent Andrzej Duda kiedykolwiek przyjmie zaproszenie Kuby?

Reklama
Reklama
Reklama