Reklama

Fakt, że księżna Kate cierpi na nowotwór był szokiem dla całego świata. Nie ma jednak wątpliwości, że najbardziej na diagnozie ucierpieli jej bliscy. Jak radzą sobie w tym niełatwym czasie? Nowe nagranie nie pozostawia złudzeń!

Reklama

Książę William zabrał George'a na mecz piłki nożnej

Diagnoza księżnej Kate poruszyła nie tylko Brytyjki i Brytyjczyków, ale i cały świat. Z różnych krajów spływały życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla księżnej, a także słowa wsparcia dla jej bliskich. Nie da się ukryć, że ten czas nie należy dla nich do łatwych. Fani martwili się też o dzieci Williama i Kate, które mimo młodego wieku muszą mierzyć się z chorobą ukochanej mamy. Nie ma jednak wątpliwości, że są otoczone najlepszą opieką - świadczy o tym choćby ostatnie nagranie, które trafiło do sieci!

Niedawno książę William postanowił zabrać syna na ... mecz piłki nożnej. Wraz z George'm wybrali się na rozgrywki Aston Villa z Lille, które odbyły się w ramach ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy w czwartek. Nagrania ze spotkania pojawiły się w sieci i widać na nich, że obaj następcy brytyjskiego tronu świetnie spędzili czas, wspierając zwycięską drużynę - Aston Villa.

Co ciekawe, z sympatią Williama do sportu ma związek coś jeszcze: niedawno książę postanowił zabrać głos w sieci i zwrócił się do jednej z piłkarskich zawodniczek!

Dziękuję za tak wiele niezapomnianych występów z Lionesses, Rachel Daly. Jeszcze wiele bramek dla Villi!
- napisał William.
Kate Middleton, książę William
Rex Features/East News

Jak podaje "The Independent" , mąż księżnej Kate już od dłuższego czasu jest zapalonym kibicem piłkarskim, i jak widać - nie ma zamiaru rezygnować ze swojej pasji w obliczu choroby żony. Co więcej, aktywnie zaraża nią swojego starszego syna. Jak Wam się podobają najnowsze ujęcia Williama i George'a? Naszym zdaniem taka więź między ojcem a synem jest niezwykle rozczulająca!

Reklama

Zobacz także: Kate i William czują „silny niepokój”. Obawiają się tego, co może się wydarzyć

Pogrzeb królowej El?biety II
ISABEL INFANTES/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama