Tylko u nas! Zapendowska komentuje wybór reprezentantki Polski na Eurowizję. Nie wygrała jej faworytka
W mediach aż zawrzało, gdy ogłoszono Polską reprezentantkę na Eurowizję 2024. Wielu internautów nie jest zachwyconych tym, że to właśnie Luna otrzymała ten zaszczyt. Teraz Elżbieta Zapendowska zabrała głos w tej sprawie.
W poniedziałek 19 lutego w "Pytaniu na śniadanie" ogłoszono reprezentantkę Polski na Eurowizję, którą została Luna. Fani międzynarodowego konkursu mieli nadzieje, że ten zaszczyt otrzyma Justyna Steczkowską — tak się jednak nie stało. Postanowiliśmy zapytać Elżbietę Zapendowską o to, co sądzi o werdykcie. Okazuje się, że miała nadzieje, że do Malmö pojedzie inna wokalistka. Zdradziła nam która!
Elżbieta Zapendowska komentuje wybór reprezentantki Polski na Eurowizję
W mediach społecznościowych rozpętała się burza po ogłoszeniu Polskiej kandydatki na Eurowizję, którą została Luna z piosenką "The Tower". Ta nowina została ogłoszona podczas porannego programu "Pytanie na śniadanie", ale nie do końca wprawiła widzów w dobry nastrój. Nie da się ukryć, że wiele osób miało nadzieje, że to właśnie Justyna Steczkowska z piosenką "WITCH-ER Tarohoro" pojedzie reprezentować nasz kraj podczas konkursu w Malmö. Tak się jednak nie stanie! W tym roku to wyróżnienie otrzymała ponownie wokalistka, która stawia pierwsze kroki w branży.
Jestem niesamowicie wzruszona. Do ostatniej chwili się nie spodziewałam, to było ogromne moje marzenie pojechać na Eurowizję, to jest jak jakiś sen, ale czuję ogromne wyróżnienie, ale to kredyt zaufania, mam nadzieję, że uda mi się wypełnić tą misję jak najpiękniej, całym moim sercem i duszą
Zobacz także: Eurowizja 2024: Kto z Polski? TVP przekazała oficjalne informacje!
Postanowiliśmy skontaktować się z najbardziej znaną w Polsce krytyczką muzyczną, by zapytać ją o werdykt dotyczący reprezentantki na Eurowizję. Okazuję się, że kibicowała zupełnie innej kandydatce.
Szkoda, że nie Justyna, ale trudno
Gdy dopytaliśmy Elżbietę Zapendowską o to, czy liczyła, że to właśnie Justyna Steczkowska otrzyma taką szansę, nie wahała się przed odpowiedzią.
Tak, no ale widocznie musiało być inaczej
Zobacz także: Już wiadomo, kto pojedzie na Eurowizję 2024: Luna ma 25 lat i tworzy "kosmiczny pop"
W mediach społecznościowych wiele osób podziela zdanie Zapendowskiej i są oburzeni werdyktem. Czy Lunie uda się ich do siebie przekonać? Dowiemy się podczas 68. Konkursu Piosenki Eurowizji, która odbędzie się 7, 9 i 11 maja w Malmö. A wy zgadzacie się z werdyktem jury o tym, że to Luna będzie reprezentować Polskę podczas konkursu? Dajcie znać w komentarzach.