Tyle Budda i Grażynka mieli na kontach w momencie aresztowania. Kwota zwala z nóg!
Kamil L., znany jako "Budda", jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce, oraz jego partnerka Aleksandra K., czyli "Grażynka", trafili na nagłówki po aresztowaniu w październiku 2024 roku. Prawdziwą sensację wywołało jednak odkrycie śledczych – kwota na ich kontach okazała się wręcz niewyobrażalna. Adwokat Buddy oznajmił, że aktualnie majątek youtubera jest "odmrażany".

W październiku 2024 roku polskie media obiegła sensacyjna informacja o zatrzymaniu Kamila L., znanego szerzej jako "Budda" – jednego z najpopularniejszych youtuberów w Polsce, oraz jego partnerki Aleksandry K., znanej w sieci jako "Grażynka". O ile samo zatrzymanie było szokiem dla opinii publicznej, to prawdziwe zaskoczenie przyszło dopiero później, gdy ujawniono stan ich kont bankowych. Prokuratura zabezpieczyła na nich sumę, która dosłownie zwala z nóg.
Tyle prokuratura zabezpieczyła z kont Buddy i Grażynki
W momencie aresztowania Kamila L., znanego jako "Budda", i jego partnerki Aleksandry K., czyli "Grażynki", śledczy odkryli na ich rachunkach bankowych astronomiczną sumę — około 100 milionów złotych. Prokuratura zabezpieczyła te środki w ramach postępowania przygotowawczego, podejrzewając, że część z nich mogła pochodzić z nielegalnych źródeł. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onetu, prawnik youtubera, Krzysztof Tumielewicz, oznajmił, że aktualnie majątek Kamila jest "odmrażany".
Majątek Kamila jest 'odmrażany', czy też zwalniany. Jest to związane z między innymi aktualnym stanem sprawy, a także potrzebami postępowania. Ponadto pamiętać należy, że Prokuratura zabezpieczyła w tej sprawie ok. 100 mln zł na rachunkach bankowych Kamila i Aleksandry, co stanowi ogromną kwotę pieniędzy. Pieniędzy pochodzących również z działalności gospodarczych niezwiązanych z 'loteriami'
Zobacz także: Maciej Musiał zebrał fortunę na WOŚP. Po zakończonej aukcji wydał oświadczenie
Zatrzymanie Buddy i Grażynki
W październiku 2024 roku doszło do głośnego zatrzymania Kamila L. znanego jako "Budda", jednego z najpopularniejszych youtuberów w Polsce, oraz jego partnerki Aleksandry K., znanej jako "Grażynka". Akcję przeprowadziło Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP), a sprawa natychmiast trafiła na pierwsze strony mediów. Zatrzymanie dotyczyło zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym hazardem i loteriami internetowymi.
Zarzuty ogłoszone podejrzanym dotyczą kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi. Celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych
Oprócz zakochanych zatrzymano także osiem innych osób. Prokuratura informowała wówczas, że w trakcie czynności zabezpieczono mienie na łączną kwotę ok. 140 milionów złotych, w tym nieruchomości oraz 51 samochodów.
"Budda" i "Grażynka" trafili do aresztu, gdzie mieli przebywać do 11 stycznia 2025 roku, jednak wyszli na wolność w najmniej spodziewanym momencie, czyli dzień przed wigilią. Po wpłaceniu poręczenia majątkowego (2 mln zł za Buddę i 1 mln zł za Grażynkę) para opuściła areszt w grudniu 2024 roku.
Historia miłości Buddy i Grażynki
Budda od lat jest w związku z partnerką, którą pieszczotliwie nazywa "Grażynką", choć jej prawdziwe imię to Aleksandra. Para poznała się w gimnazjum i od tego czasu są razem. W trudnym okresie, gdy Budda miał problemy finansowe, Grażynka zaprosiła go do swojego rodzinnego domu, gdzie mieszkali razem w 6-metrowym pokoju. Budda podkreślał, że to doświadczenie umocniło ich związek i dowiodło, że Grażynka jest z nim nie dla pieniędzy. W miarę upływu czasu para osiągnęła sukces finansowy, prowadząc luksusowy styl życia i dzieląc się nim w mediach społecznościowych.
Zobacz także: Gwiazdor "Ojca Mateusza" ciężko chory. "Inaczej zacząłem patrzeć na swoje życie"
