Piotr Kraśko w ostatnim czasie zniknął z mediów po głośnej aferze związanej z prowadzeniem auta bez uprawnień, która zakończyła się wyrokiem sądu. Ku zaskoczeniu widzów dziennikarz nagle pojawił się w programie "Dzień dobry TVN" i szczerze opowiedział o swoich problemach, depresji i kłopotach z prawem. O ile szczerość dziennikarza zrobiła na widzach ogromne wrażenie, o tyle zachowanie prowadzących nie do końca spodobało się internautom. TVN zabrał głos w sprawie nagłego pożegnania Piotra Kraśki. To wyjaśnienie jeszcze bardziej zaogniło sytuację?

Reklama

TVN zabrał głos w sprawie wywiadu z Piotrem Kraśką

Piotr Kraśko na kanapie w "Dzień dobry TVN" szczerze przyznał, że choć zatrudnił kierowcę i korzystał z jego pomocy zdarzyło mu się usiąść za kierownicą samochodu bez uprawnień to, nie ukrywa, że było głupie i nieodpowiedzialne. Konsekwencje prawne i nadszarpnięta reputacja to nie jedyna cena, jaką płaci Piotr Kraśko za ostatnie afery. Dziennikarz zmaga się też z depresją, o czym opowiedział, a tymczasem internautów oburzył ton rozmowy Doroty Wellman, która zdaniem niektórych fanów DDTVN zbyt mocno naciskała na Piotra Kraśkę i sugerują, że miała negatywne nastawienie do swojego rozmówcy. Co więcej wywiad przedłużył się i dziennikarz był upominany o zakończeniu rozmowy ze względu na koniec emisji.

Stacja TVN skomentowała wywiad z Piotrem Kraśką, ale to wyjaśnienie nie do końca trafiło do internautów:

Kochani,
wiemy, że była to bardzo ważna i potrzebna rozmowa, padło w niej wiele istotnych kwestii. Dlatego wydłużyliśmy znacznie czas jej trwania. Niestety nasz program dobiegł końca i prowadzący musieli pożegnać się z widzami - takie są wymogi programów na żywo. - czytamy komunikacie na oficjalnym koncie "Dzień dobry TVN" na Instagramie.

Zobacz także

Zobacz także: Ewelina Flinta wydaje oświadczenie po tym, jak Piotr Kraśko zabrał jej antenowy czas w "Dzień dobry TVN"

Internauci nie do końca są zadowoleni z wyjaśnień stacji i piszą wprost, że tak trudny temat nie powinien być zostawiany na koniec programu, a ilość czasu antenowego powinna być zdecydowanie większa:

- To tłumaczenie brzmi słabo. Wygląda tak, jakby Piotr wpadł do studia przypadkiem i nie wiedziliście jakie kwestie będą poruszane. Przypominam, że ta rozmowa nie była też w żaden sposób zapowiadana, więc pytam - co poszło nie tak? Decydując się na taką rozmowę, można było ją dać w inne miejsce w programie, a nie zostawiać na jego koniec.

- Przepraszam, ale ja odebrałam tą rozmowę jak przesłuchanie w prokuraturze. Rozumiem, że nie miała to być rozmowa stricte koleżeńska. Myślę, że lepiej by było nagrać wywiad z Panem Piotrem a nie dawać rozmowę na koniec programu.

- Oglądaliśmy rodzinnie, wsłuchani w słowa Pana Piotra z wielkim przejęciem i trochę zirytowało nas jak został przemaglowany. Dla gościa wielkie brawa, dla produkcji niestety łapka w dół.

Mateusz Jagielski/East News

Najwięcej kontrowersji po wywiadzie wzbudziło zachowanie Doroty Wellman. Zdaniem internautów dziennikarka zachowała się mało empatycznie:

- Pani Dorota ( jak ją uwielbiam) dzisiaj dała plamę w pytaniu swojego kolegi. Tylko Marcin był ok

- Ja niestety jestem zniesmaczona zachowaniem pani Wellmann.

Artur Zawadzki/REPORTER, Pawel Wodzynski/Dzien Dobry TVN/East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama