Trzaskowski podjął decyzję ws. badań na obecność nielegalnych substancji. Nawrocki na to właśnie liczył?
Rafał Trzaskowski podjął decyzję ws. przeprowadzenia testów na obecność nielegalnych substancji, na które zaprosił go Karol Nawrockie. Decyzja ta może wywołać falę komentarzy i oskarżeń wśród polityków obu stron przed zbliżającą się drugą turą wyborów prezydenckich.

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki spotkali się ostatnio na debacie, która odbiła się szerokim echem w mediach. Emocje wzbudziła nie tylko sama dyskusja kandydatów na prezydenta RP, ale i zdumiewające zachowanie jednego z nich. Karol Nawrocki bowiem w pewnym momencie uniósł obie dłonie i zasłaniając usta jedną, drugą włożył coś do buzi. Tłumacząc się później z tego procederu, zaprosił swojego rywala na... badania na obecność nielegalnych substancji! Co na to Trzaskowski? Podjął decyzję.
Propozycja Karola Nawrockiego po kontrowersyjnym geście w debacie
Po pierwszej debacie przed II turą wyborów prezydenckich, Karol Nawrocki zaproponował Rafałowi Trzaskowskiemu wykonanie badań lekarskich, w tym testów na obecność substancji psychoaktywnych. Propozycja była odpowiedzią na zamieszanie wywołane przez jego własny gest – wyciągnięcie woreczka nikotynowego podczas debaty, co wzbudziło podejrzenia i spekulacje.
Nawrocki stwierdził, że jego celem było „oczyszczenie atmosfery” i wykazanie transparentności wśród kandydatów.
Zobacz także: Spięcie na debacie prezydenckiej. Trzaskowski zaczął straszyć sądem
Stanowisko Rafała Trzaskowskiego i Koalicji Obywatelskiej
Jak podaje RMF24, Rafał Trzaskowski podjął decyzję i nie podda się dziś badaniom. W niedzielę, 25 maja, politycy Koalicji Obywatelskiej przekazali reporterowi RMF FM przekazali decyzję kandydata na prezydenta RP, określając przy tym propozycję Nawrockiego jako „odwracanie uwagi” od prawdziwych problemów i próbę manipulacji opinią publiczną. Politycy KO podkreślili, że nie zamierzają uczestniczyć w spektaklach medialnych inspirowanych przez przeciwnika politycznego.
Jak Nawrocki ma kłopoty, a widać, że ma, to powinien przejść te testy, żeby potwierdzić, czy używa jakichś środków, czy też nie, a jeśli używa to jakich. Uważam, że to jest próba ucieczki, tzn. złodziej złapany za rękę krzyczy ''łapać złodzieja''
Trzaskowski nie odniósł się bezpośrednio do sugestii, że mógłby mieć coś do ukrycia – jego stanowisko zostało zakomunikowane poprzez sztab wyborczy. Cała sytuacja jeszcze bardziej zaostrzyła atmosferę przed drugą turą wyborów prezydenckich 2025. Kampania, już wcześniej napięta, została dodatkowo obciążona wzajemnymi oskarżeniami o brak przejrzystości, manipulacje i personalne ataki.
Zdaniem Zbigniewa Boguckiego z PiS-u, takim badaniom dzisiaj powinni poddać się obaj kandydaci na prezydenta.
Dwa marsze przejdą ulicami Warszawy
W tym miejscu warto przypomnieć, że 25 maja o godzinie 12:00 rozpoczęły się w Warszawie dwa marsze obu kandydatów na prezydenta - "Wielki Marsz Patriotów" Rafała Trzaskowskiego i "Marsz za Polską" Karola Nawrockiego. Z tego też powodu część ulic stolicy zostało całkowicie wyłączonych z ruchu drogowego. Tysiące Polaków przybyło bowiem do Warszawy, by okazać wsparcie wybranemu kandydatowi.

Zobacz także: Gdy kamery zgasły, Trzaskowski i Mentzen poszli razem do pubu. Nagranie trafiło do sieci