Trudne chwile w domu Ani i Roberta Lewandowskich. Smutne wieści przyszły nad ranem
Wydawać by się mogło, że Anna i Robert Lewandowscy nie mają powodów do zmartwień i mogą się cię cieszyć beztroską sielanką. Niespodziewanie nad ranem media obiegły smutne wieści.
Anna i Robert Lewandowscy tworzą jedną z najbardziej popularnych par w show-biznesie i są uwielbiani przez miliony fanów. Małżonkowie realizują swoje pasje - Lewandowski gra w kultowym klubie FC Barcelona, a Ania motywuje ludzi do dbania o siebie, wydawać by się mogło, że zakochani mają wszystko, jednak niespodziewanie media obiegły przykre wieści. Dotyczą one piłkarza...
Smutne wieści ws. Roberta Lewandowskiego. Piłkarz znalazł się w ogniu krytyki
Robert Lewandowski wraz z żoną i dziećmi już prawie dwa lata temu wyprowadził się do słonecznej Hiszpanii, by móc kontynuować swoją karierę piłkarską. Robert dołączył do kultowego katalońskiego klubu - FC Barcelona. Jego żona postanowiła spełnić swoje kolejne marzenie i już we wrześniu Anna Lewandowska otworzy bardzo ciekawe studio, w którym połączy swoje wszystkie pasje tzn. fitness, pilates, taniec i zdrowy styl życia. Nad małżonkami ostatnio pojawiły się jednak czarne chmury, a to za sprawą afery ws. dyplomu piłkarza, który Lewandowski miał rzekomo kupić. Piłkarz obecnie musi zmierzyć się z kolejnymi gorzkimi słowami. Hiszpańskie media od rana huczą o tym, co piłkarz zrobił na boisku.
W poniedziałek 12 sierpnia, FC Barcelona, pod wodzą nowego trenera - Hansiego Flicka, rozpoczęła sezon meczem o Puchar Joana Gampera. W spotkaniu, które "Barca" przegrała 0:3 z zespołem As Monaco nie mogło zabraknąć naszego rodaka - Roberta Lewandowskiego. Piłkarz został zdjęty z meczu w 68. minucie, a zastąpił go najlepszy zawodnik tegorocznego Euro- Lamine Yamal. Hiszpańskie media po przegranym meczu nie szczędziły gorzkich słów "Lewemu". Kataloński "Sport" ocenił jego występ na 4/10.
Nie znalazł swojej formy, tracił piłki i nie miał żadnej szansy
Również dziennik “Mundo Deportivo”, krytycznie ocenił występ Roberta Lewandowskiego.
Niezbyt kombinacyjnie. Szukał strzału przy jedynej okazji jaką miał lub podania po pierwszym kontakcie do Raphinhy i Torres'a w kilku akcjach.
Zobacz także: Intymna fotka Lewandowskich podbija sieć. Wszystko przez śmiały gest Roberta