Reklama

Reklama

Miłosz P. znany w Trójmieście trenera personalny, został oskarżony o pobicie swojej dziewczyny Katarzyny Dziedzic. Jego była partnerka miała odwagę i opowiedziała w telewizji, jak doszło do dotkliwego pobicia, którego ślady nosi do dziś. Ale instruktor samoobrony i krav magi uważa, że to wszystko nieprawda i opublikował na Facebooku nagranie w którym odniósł się do oskarżeń pod swoim adresem. 36-latek mówi że zniszczono mu życie i przekonuje o swojej niewinności. Mając łzy w oczach, opowiedział swoją wersję wydarzeń:

Zobacz: Agresja męża: dlaczego przemoc domowa jest w Polsce „normą”?

Oświadczenie Milosza P. trenera oskarżonego o pobicie dziewczyny

- Dla mnie osobiście jest to historia, jak można zniszczyć komuś życie w trzy godziny. Całą reputację, na którą pracowałem latami - zaczął tymi słowami swoją wypowiedź trener personalny.

Teraz to on obawia się o swoje życie, bo dostaje po 100 sms-ów dziennie z pogróżkami.

- Powiem tylko tyle, ze nie zrobiłem tego i to udowodnię przed sądem. To nie jest przypadek, ze wyszedłem z areszt. Współpracuje z policją, żeby jak najszybciej udowodnić swoją niewinność.

Trener uważa, że tamtego wieczoru powiedział byłe partnerce, że nie chce z nią już być i to jest jej zemsta. W dodatku mężczyzna przypuszcza, że pomysł zniszczenia jego osoby należy do brata Katarzyny Dziedzic.

Co o tym sądzicie? Kto mówi prawdę?

Katarzyna Dziedzic twierdzi, że była żona Milosza P. też oskarżała go o bicie.

Zobacz także: "Zmasakrował mi twarz. Byłam przekonana, że mnie zabije". Znany trener personalny brutalnie pobił ukochaną!

Miłosz P. zamieścił nagranie na swoim Facebooku.

Katarzyna Dziedzic była już w 2-ch telewizjach opowiedzieć swoją historię.

Instagram

Reklama

Kiedyś Kasia i Milosz byli kochającą się parą.

Instagram
Reklama
Reklama
Reklama