Wielki finał drugiej edycji "Hotelu Paradise" zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji produkcja zaskoczyła uczestników, parując ich w zupełnie niezrozumiałe dla nich duety. W takim składzie bedą musieli wytrzymać aż do "rajskiego rozdania", które wyłoni te pary, które trafią do ostatecznego starcia w finałowym tygodniu. Czy te kilka dni w nowych zestawieniach może zaszkodzić dotychczasowym relacjom? Zobaczcie, jak zakończyło się zaskakujące przeparowanie.

Reklama

Zobacz także: Matt z "Hotelu Paradise" i Aga z "Love Island" opowiedzieli nam o swojej miłości! "To niesamowita historia"

"Hotel Paradise": Nowe pary przed finałowym tygodniem!

W dzisiejszym odcinku "Hotelu Paradise" nie brakowało emocji oraz łez. Przy hotelowym barze uczestnicy postanowili wyrzucić z siebie wszystko, co im leżało na sercu. Szczególnie emocjonalna była Sonia, której koledzy z programu zarzucili, że nic dziwnego, że nie może się czuć stabilnie, skoro ciągle jej ktoś nie pasuje i tylko wybrzydza. Z kolei Julia nie mogła darować Arturowi tego, że chwilę wcześniej wskazał ją jako najsłabsze ogniwo:

- Myślałam, że jesteś moim przyjacielem a nie jesteś.
- Jula, jakby ci Kamil powiedział "Chodź wypie**olimy Artura to byś to zrobiła.
- Że ja?! To się mylisz.
- Zrozum też mnie. Magda jest tutaj dla mnie ważna, bo szanuje Roberta.
- Artur, na kim jak na kim ale na Tobie się zawiodłam

Rywalizacji nie trudno było nie zauważyć pomiędzy Sonią a Julią. Punktem spornym okazał się być Łukasz. Zarówno Sonia jak i Julia chciałyby, aby to właśnie za nimi stawił się podczas "rajskiego rozdania". Uczestnik jak narazie jest mocno niezdecydowany, deklarując lojalność wobec obu pań.

Z kolei zdystansowany Artur zaczyna powoli być coraz bardziej zauroczony Atą. Boi się tego uczucia, ponieważ wie, że uczestniczka nie jest nim zainteresowana, a ich relację traktuje czysto strategicznie.

Zobacz także

Ja się chyba zauroczyłem, a ja nie mogę. Ale ja wiem, że nie ma o czym gadać, bo ja już z nią rozmawiałem. Ona traktuje to jako zwykłą grę. Jak jej dwa dni wystarczyło, żeby się w Ivanie zauroczyć to ja się nie będę poniżał, żeby być jak Ivan.

Warto pamiętać, że Julia miała możliwość rozbicia jednej z par. Postanowiła, że skomplikuje pobyt w programie Arturowi. Sparowała go z Sonią, będąc pewna, że Ata zostanie singielką, a ona tym samym automatycznie przejmie Łukasza od Soni, a on później zapewni jej bezpieczeństwo podczas eliminacji. Jednak źle zrozumiała zasady, ponieważ chodziło o zamianę par i stworzenie dwóch nowych a nie wybranie partnera dla siebie. Jednak niezadowolenie Julii nie potrwało zbyt długo, ponieważ chwilę później wszystkich uczestników czekała rewolucja.

Mieszkańcy "Hotelu Paradise" wybrali się na spotkanie z szamanem, któremu mogli zadać po jednym pytaniu. Pod koniec odcinka to właśnie on zdecydował w jakim składzie bedą oczekiwać na ostatnie "rajskie rozdanie" przed finałowym tygodniem. Obecny skład par wygląda następująco: Artur i Sonia, Ata i Adam, Julia i Robert, Magda i Łukasz, Ania i Bartek oraz Dominika jako singielka. To przeparowanie z pewnością będzie miało ukryte znaczenie..., tylko na początku nikt z tego nic nie rozumiał.

Zobacz także: Kamil odpadł z show, a widzowie "Hotel Paradise" są... zachwyceni! "Można otwierać szampana"

Przed uczestnikami ostatnie "rajskie rozdanie" przed finałowym tygodniem. W skutek wizyty u szamana, zostali przydzieleni do zupełnie przypadkowych duetów. Czy to przeparowanie będzie miało wpływ na to, jak potoczy się wieczór eliminacyjny?

Julia zaliczyła w dzisiejszym odcinku małą wpadkę, jednak ostatecznie nie poniosła konsekwencji swojej decyzji. Jeszcze tego samego dnia wszyscy uczestnicy ulegli ponownemu przeparowaniu. Nowe duety zaskoczyły każdego bez wyjątku.

Instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama