Reklama

Reklama

Tomasz Komenda w czwartek, 15 marca, po 18 latach wyszedł na wolność. Jego radość i entuzjazm nie trwały jednak zbyt długo. Jak informuje Super Express, 42-letni mężczyzna załamał się - nie do końca potrafi odnaleźć się w nowej dla niego rzeczywistości. Co mówią bliscy Komendy?

Minęły dwa dni i doszło do załamania. Ciągle płacze, nie potrafi normalnie funkcjonować, nic go nie cieszy. To straszne, jak bardzo więzienie go zniszczyło - mówią.

Zobacz: Jakie były pierwsze słowa Tomasza Komendy po wyjściu na wolność?

Rodzina Tomasza wie, że nie poradzi sobie on bez pomocy specjalisty:

I nie ma się czemu dziwić. Przez tak długi pobyt, przez to, co mu się przydarzyło za kratami, Tomasz Komenda może mieć zaburzenia depresyjno-lękowe. Do końca życia może borykać się z traumą związaną z pobytem w więzieniu. Najpierw musi się nauczyć podejmować decyzje, bo przecież w więzieniu wyręczał go system. Czeka go ciężka praca, ale jeśli będzie zdeterminowany, to sobie poradzi - komentuje psycholog Malwina Szczygłowska, psychoterapeutka z Wrocławia.

Przypomnijmy - Tomasz Komenda spędził niesłusznie 18 lat w więzieniu za gwałt i morderstwo 15-letniej Małgorzaty. Dopiero w 2017 śledztwo w sprawie zostało wznowione (na prośbę rodziny zamordowanej dziewczynki) i uznano, że Komenda jest niewinny. O szczegółach sprawy przeczytasz tutaj.

Zobacz także: "Milion złotych za każdy rok odsiadki!" Na jakie odszkodowanie może liczyć Tomasz Komenda?

Reklama

Tomasz Komenda wyszedł na wolność.

East News
Reklama
Reklama
Reklama