Reklama

Reklama

Tomasz Komenda odzyskał wolność po 18 latach pobytu w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił - w 2000 roku usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności za gwałt i morderstwo 15-letniej Kasi (szczegóły - tutaj). Na szczęście, po wznowionym śledztwie, okazało się, że Komenda jest niewinny. W programu "Uwadze TVN" Komenda opowiedział o tym, jak teraz wygląda jego życie. Nie zabrakło tematu więzienia.

Zobacz: "Zrobiłbym dokładnie to samo" - prokurator, który skazał Komendę w 2000 roku, nie zamierza go przepraszać!

Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu. Każdego dnia miał nadzieję na zmianę wyroku. Zwłaszcza, że przeżywał tam horror:

Byłem uważany jako pedofil, nie tylko wśród współosadzonych, ale też wychowawca... Pluli w moją stronę, musiałem odwracać głowę. Były straszne kary, miałem płukanki, wyparzanki...

Wtedy reporter Uwagi dopytał, o co chodzi.


Płukanka? Sama chemia spożywcza- sól, pieprz, musiałeś to wypić. Wyparzanka - jak stawałem bosaka na kafelku, to grzali czajnik wody i wylewali na stopę za karę, na nauczkę. - mówił Komenda.

Do tego okropne warunki spania...


Zdecydowanie w domu się lepiej spało, żeby ktoś poczuł, to co ja poczułem, to musiałby się przespać ze dwie noce na pryczy. Wstaje się i człowiek jest połamany, materace są brudne, robaki chodzą po nich, szok - mówił Komenda w Uwadze w TVN.

Zobacz także: "Milion złotych za każdy rok odsiadki!" Na jakie odszkodowanie może liczyć Tomasz Komenda?

Reklama

Tomasz Komenda czeka na ostateczny wyrok sądu w swojej sprawie.

Reklama
Reklama
Reklama