Już niedługo Magdalena Narożna wystąpi podczas imprezy sylwestrowej w Zakopanem, która zostanie pokazana przez TVP. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek disco polo w Polsce planuje zaśpiewać swoje największe hity, a przygotowania są na ostatniej prostej. Prawdopodobnie jednak nie tylko o tym ostatnio myśli, ponieważ tuż przed wielką imprezą na nowo wybuchła wojną między nią i byłym mężem Dawidem. Niewykluczone, że głośna awantura, do której doszło między gwiazdami disco polo, właśnie w sylwestrową noc, będzie do nich wracała.

Reklama

Po tym, jak niedawno w mediach społecznościowych pojawił się skandaliczny materiał wideo, zarówno Magdalena, jak i Dawid Narożni opublikowali już komentarze do całej sytuacji. Internauci nie ukrywają, że są zniesmaczeni dalszym ciągiem konfliktu między byłymi małżonkami. Jak zareagowali muzycy?

Magdalena Narożna wydała oświadczenie w sprawie batalii z Dawidem

Niedawno Magdalena Narożna udzieliła wywiadu redakcji "Pomponika", w którym odniosła się do feralnego występu na koniec 2019 roku. Wbrew wszelkim spekulacjom liderka zespołu "Piękni i Młodzi" stwierdziła, że pozytywnie wspomina tę sylwestrową imprezę i zasugerowała, że tak naprawdę nie było żadnego skandalu. W trakcie rozmowy wbiła małą szpilkę byłemu mężowi, mówiąc, że zostawia za sobą "potyczki niedojrzałego osobnika". Dodała też, że taka sytuacja nie będzie już miała miejsca.

Zobacz także: Sylwester z Polsatem 2021/2022: Doda o występie: "Cały teatr nad tym pracuje"

(…) Ogólnie sylwestra wspominam bardzo dobrze. Nic się takiego nie wydarzyło na sylwestrze, uważam, że występ był bardzo dobry. Ja świetnie się bawiłam na scenie, zresztą zawsze to robię. Wykładam serce dla publiczności. Jeżeli chodzi o "potyczki niedojrzałego osobnika", to zostawiłam to z tyłu. Taka sytuacja już się nigdy nie powtórzy. Jestem spokojna i wracam z uśmiechem na twarzy (…) - powiedziała na łamach "Pomponika".

East News/Instagram

Można było się domyślić, że reakcja Dawida Narożnego była kwestią czasu. Piosenkarka "Pięknych i Młodych" mogła jednak nie podejrzewać, że jej były mąż posunie się tak daleko. Niedługo po tym, jak ukazał się wywiad, Dawid opublikował na Instagramie nagrania z monitoringu, na których widać, jak wokalistka wdaje się w bójkę z jego nową partnerką. Wideo miało być zapisem sylwestrowej awantury.

Zobacz także

To może teraz zobaczymy potyczki pewnej niezrównoważonej pani? Taka moja refleksja - Chyba TVP2 powinno wzmocnić ochronę podczas Nocy Sylwestrowej - napisał Dawid Narożny.

Po pojawieniu się dwóch nagrań w mediach zawrzało - i to zdecydowanie bardziej niż po wywiadzie Magdaleny Narożnej. Liderka "Pięknych i Młodych" nie mogła zostawić tak tej sprawy i wreszcie zdecydowała się opublikować oficjalne oświadczenie na swoim Instagramie. W poście stanowczo odcina się od komentowania konfliktu z byłym mężem, ponieważ nie chce promować Dawida. Niektórzy internauci zauważyli jednak, że na to za późno, ponieważ sama wróciła do tej wojny, udzielając wywiadu "Pomponikowi". Wokalistka zasugerowała również, że opublikowane materiały wideo są zmanipulowane.

W związku z kolejnymi, naruszającymi moje dobra osobiste, nieprawdziwymi i zmanipulowanymi materiałami oraz wypowiedziami, udostępnionymi przez mojego byłego męża oświadczam, iż nie będę publicznie odnosić się do tych oszczerstw i ich komentować. (...) Prezentowaną przez mojego byłego męża postawę odbieram tylko i wyłącznie jako próbę szerszego, publicznego zaistnienia, a ja do przynoszenie rozgłosu w ten sposób nie chcę się przyczyniać - czytamy w oświadczeniu.

Dawid Narożny ponownie odpowiada byłej żonie

Jak jednak dobrze wiemy, podobne konflikty w mediach nie kończą się zbyt szybko i potwierdził to kolejny komentarz Dawida Narożnego. Były członek "Pięknych i Młodych" skomentował oświadczenie wydane przez Magdalenę Narożną w rozmowie z "Pudelkiem", podkreślając, że opublikowane przez niego materiały wideo są prawdziwe i nie miał możliwości manipulowania nimi. W dodatku podkreślił, że to jego była żona wywołała słynną już sylwestrową awanturę.

Są to nagrania z kamer hotelowych, z różnych miejsc i w różnych odstępach czasu. Doskonale widać na nich osobę, która jest głównym prowodyrem i agresorem - czytamy na "Pudelku".

Ja nie potrzebuję wybijać się na "plecach" mojej byłej żony, bo 10 lat temu to ona m.in. dzięki temu, że ja stworzyłem nazwę zespołu Piękni i Młodzi oraz jeden z największych hitów wybiła się na moich plecach i na moim nazwisku. (...) To ja jestem nagminnie prowokowany i wspominany przez moja była żonę czy to w wywiadach, czy w programach np. ostatnio w programie z radiem VOX. A później jest wielkie zdziwienie, płacz i zgrzytanie zębów, że śmiałem się odezwać i odpowiedzieć na zaczepki - dodał.

Czy wojna między Magdaleną i Dawidem Narożnymi kiedyś się skończy lub chociaż zniknie z mediów społecznościowych? Trudno powiedzieć. Jak wiemy, świat gwiazd disco polo jest zawiły i nieodgadniony, a do podobnych sytuacji dochodziło już wcześniej. Jak na razie nic nie wskazuje na to, by współzałożyciele Pięknych i Młodych szukali drogi do rozwiązania konfliktu. Warto przypomnieć, że oboje ogłosili rozstanie już w połowie 2019 roku.

Zobacz także: Sylwester 2021/2022 w Polsacie: Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski poprowadzą go razem!

Reklama

Początkowo para miała jednak nadal kontynuować współpracę zawodową. Podczas sylwestrowej nocy 2019 roku między byłymi partnerami doszło do bardzo głośnej awantury. Nowa dziewczyna Dawida Narożnego musiała pojechać po niej do szpitala. Później były mąż Magdaleny Narożnej został wyrzucony z zespołu i postawił na solową karierę.

YouTube
Reklama
Reklama
Reklama