Tak uczczono pamięć Mateusza Murańskiego. Poruszające słowa o aktorze i zawodniku freak fightów
Piękny gest przyjaciół i kolegów Mateusza Murańskiego: "Śmierć ludzka jest zawsze wielkim dramatem". Wzruszające sceny kilka tygodni po śmierci gwiazdora serialu "Lombard. Życie pod zastaw".
Przyjaciele i koledzy z High League w wyjątkowy sposób uczcili pamięć Mateusza Murańskiego. Zawodnik MMA i High League zmarł kilka tygodni temu, a jego śmierć wstrząsnęła całą Polską. Gwiazdor serialu "Lombard. Życie pod zastaw" odszedł w wieku zaledwie 29 lat. Teraz sportowcy, którzy spotkali się na konferencji przed kolejną galą High League upamiętnili Mateusza Murańskiego.
Koledzy upamiętnili Mateusza Murańskiego
Dokładnie 8 lutego br. wszystkie media obiegła wstrząsająca wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego. Aktor, który zdobył ogromną popularność dzięki roli w serialu "Lombard. Życie pod zastaw" i gwiazdor freak fightów, zmarł w swoim domu w Gdyni. Według doniesień medialnych, ciało Mateusza Murańskiego znalazł jego ojciec, Jacek Murański. Śmierć 29-letniego gwizdora wstrząsnęła nie tylko jego rodziną, ale również przyjaciółmi, fanami i kolegami z MMA i High League.
W miniony poniedziałek, 27 lutego, odbyła się konferencja przed kolejną galą High League i to właśnie podczas spotkania koledzy uczcili pamięć Mateusza Murańskiego. Padły wzruszające słowa po której zapanowała cisza.
Śmierć ludzka jest zawsze wielkim dramatem, wielką tragedią. Tym większą, im młodsza jest osoba, która odchodzi z tego świata. W tym momencie prosilibyśmy o powstanie, bo chcemy uczcić pamięć Mateusza Murańskiego- mówił prowadzący konferencję.
Zobacz także: Narzeczona Mateusza Murańskiego zabrała głos po śmierci ukochanego. "Oczy mówią wszystko"
Przypominamy, że po śmierci Mateusza Murańskiego prokuratura zleciła sekcję zwłok, która ma wykazac przyczyny zgonu młodego gwiazdora. Ojciec aktora w ostatnim wywiadzie wskazał jednak, co mogło być prawdopodobną przyczyną śmierci jego syna.
Patomorfolog powiedział mi, że przyczyną zgonu Mateusza mogło być gwałtowne zatrzymanie akcji serca prawdopodobnie z powodu uduszenia w połączeniu z ekstremalnym nocnym bezdechem, na który od wielu lat chorował, ale lekarka nie rozwinęła tego, szczegółowe wyniki sekcji zwłok będą za około pół roku. Wiemy, że w jego żołądku nie znaleziono żadnych lekarstw- Jacek Murański wyznał w rozmowie z salon24.pl .
Zobacz także: Mateusz Murański nie żyje. Sąsiadka widziała aktora niedługo przed śmiercią
Przypominamy, że rodzina do tej pory nie poinformowała o dacie pogrzebu Mateusza Murańskiego.
Zobacz także: Nowe ustalenia w sprawie śmierci Mateusza Murańskiego. Wydano zgodę na pogrzeb