Tak córki powitały Roberta Lewandowskiego po meczu. Co za radość Klary i Laury!
Po wygranym meczu reprezentacji Polski kapitan kadry Robert Lewandowski wrócił do Hiszpanii. Córki czekały na niego już na lotnisku. Nagranie rodzinnego powitania to najsłodsze, co dzisiaj zobaczycie.
Ostatnio Robert Lewandowski znów ruszył w podróż. Najpierw piłkarz razem z rodziną poleciał do Polski. W Warszawie poprowadził reprezentację w meczu z Estonią. Nasza kadra rozgromiła rywali aż 5:1. Choć Lewy nie trafił do siatki, z pewnością zapamięta to spotkanie na zawsze, ponieważ wyszedł na boisko PGE Narodowego razem ze swoją starszą córką Klarą. Z trybun kibicowała mu Anna Lewandowska. Kilka dni później gwiazdor poleciał do Walii. Po zakończonych barażach wreszcie wrócił do domu. Zobaczcie, jakie miał powitanie.
Robert Lewandowski wyściskany przez stęsknione córki na lotnisku
Nie ma chyba niezadowolonych Polaków po wtorkowym spotkaniu. Wszyscy widzieliśmy już radość Anny Lewandowskiej po meczu z Walią. Reprezentacja Polski wywalczyła sobie awans na Euro 2024 w Niemczech, choć nie było łatwo. W regulaminowym czasie gry nie padły bramki i ten skończył się remisem. O naszym zwycięstwie rozstrzygnęły rzuty karne. Pierwszego z nich wykorzystał Robert Lewandowski. Na koniec bohaterem został Wojciech Szczęsny, który wybronił uderzenie walijskiego piłkarza.
Po wygranym meczu w Cardiff kapitan naszej reprezentacji wreszcie mógł wrócić do domu. W Hiszpanii czekała na niego niespodzianka. A w zasadzie dwie! Już na lotnisku Klara i Laura wybiegły powitać tatę. Widać, że dziewczynki były bardzo stęsknione. Od razu wpadły w ramiona piłkarza. Robert Lewandowski podniósł obie córki i dał im buziaki. Tylko spójrzcie na te kadry.
Mecze reprezentacji Polski zawsze dostarczają rodzinom piłkarzy mnóstwo emocji. Jednak ostatnie dwa spotkania były szczególne. Po raz pierwszy nasz kapitan wyszedł ze swoim dzieckiem na murawę PGE Narodowego w Warszawie. Nie tylko Klara była zestresowana. Po meczu Robert Lewandowski wzruszająco wypowiedział się o córce.
Co ciekawe, niedawno Lewy przyznał, że w przyszłości zamierza zabrać na murawę również młodszą córkę Laurę. Być może stanie się to przy okazji kolejnego meczu reprezentacji w Warszawie. Teraz pozostaje nam czekać do lata na mistrzostwa Euro 2024. Możemy się spodziewać, że na jednym ze stadionów na pewno zobaczymy Annę Lewandowską, która będzie kibicowała mężowi.
Zobacz także: Robert Lewandowski o debiucie Klary: „Na pewno się stresowała”