Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski odwiedzili studio "Dzień Dobry TVN", aby opowiedzieć o swojej rodzinie - już wkrótce popularna para influencerów zostanie rodzicami po raz trzeci! 24-letnia wokalistka oraz 26-letni youtuber mają już dwie córeczki, Polę i Nelę. Czy teraz będą mieć trzecią dziewczynkę czy chłopca? Zobaczcie, co zdradzili widzom.

Reklama

Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski marzą o dużej rodzinie

Kiedy Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski ogłosili fanom, że znów zostaną rodzicami, zostali zasypani gratulacjami. Niestety, para wciąż mierzy się z hejtem i przykrymi komentarzami internautów. Niektórzy twierdzą, że zdecydowali się na kolejne dziecko tylko dla zasięgów, inni sugerują, że są po prostu na to za młodzi i powinni szaleć czy imprezować w tak młodym wieku. 24-letnia Przybysz ma jednak zupełnie inne życiowe priorytety:

Zawsze odpowiadamy, że pochodzimy z dużych rodzin, że było nas sporo, mamy wspaniałe rodzeństwo i fajne było się wychowywać. [...] Ja mam bardzo duże wartości, jeśli chodzi o posiadanie rodziny i myślę, że to jest mój cel w życiu, wtedy się spełniam. Nie wtedy kiedy osiągam sukces, nie wtedy, kiedy wspinam się coraz wyżej po szczeblach kariery, tylko wtedy, kiedy mogę nazwać się mamą i mogę opiekować się swoimi dziećmi - mówiła Sylwia Przybysz w "Dzień Dobry TVN".

Tak para zaprezentowała się pod studiem TVN.

AKPA

Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski zdradzili również, jak wygląda ich podział obowiązków przy dwóch córeczkach. Okazuje się, że takiego... w ogóle nie ma:

My nie mamy czegoś takiego, że Sylwia ma jakieś obowiązki, albo ja mam obowiązki, cały czas się dopełniamy. Opieka nad dziećmi, szczególnie że też razem mamy firmę, więc to nie jest tak, że ja idę do pracy, a Sylwia zostaje w domu, to wspólny obowiązek, wspólna przyjemność, jak ma się tak kochane córeczki. Dopełniamy się, np. ja myję dzieci, wyciągam z wanny, a Sylwia przebiera - zaznaczył Jan Dąbrowski.

AKPA

Sylwia Przybysz jest w 6. miesiącu ciąży. Wraz z Jankiem nie znają jeszcze płci dziecka, chcą mieć niespodziankę. Mają zaś przygotowaną listę imion:

Zobacz także

Już przy Poli i Neli były listy. One się zmieniają i aż jestem w szoku, bo imiona, o których powiedziałam przy pierwszej i drugiej ciąży "nie ma opcji, nawet mnie nie zmusisz", a teraz przy trzeciej mówię "kurczę tak, jak się uda, to tak nazwiemy" - mówiła Sylwia.

Życzymy więc szczęśliwego rozwiązania!

Zobacz także: Sylwia Przybysz o swoich ciążowych potrzebach. "Mam chęć na zmiany"

AKPA
Paweł Wodzynski/East News
Instagram/Sylwia Przybysz
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama