Reklama

W lipcu Sylwia Peretti straciła jedynego syna, który zginął w wypadku samochodowym na terenie Krakowa. O zdarzeniu mówiła cała Polska. Patryk Peretti w momencie tragedii siedział za kierownicą auta i – jak wykazały badania – był pod wpływem alkoholu. Na miejscu życie straciło także trzech jego kolegów. Celebrytka początkowo zniknęła z mediów społecznościowych. Z czasem wróciła do aktywności, ale nie pozwala na komentowanie swoich wpisów.

Reklama

Sylwia Peretti wspomina syna

Miesiąc temu Sylwia Peretti opowiedziała o pierwszych świętach bez syna. Choć celebrytka znów publikuje w mediach społecznościowych, choć jej aktywność jest mocno ograniczona. Gwiazda „Królowych życia” ponownie zabrała głos. W niedzielę, 14 stycznia zwróciła się do zmarłego syna.

Zobacz także: Jedna rzecz nie pozwala zamknąć śledztwa ws. wypadku syna Peretti. Prokuratura musi podjąć stanowcze kroki

Sylwia Peretti
Sylwia Peretti
Czasem ludziom zdarza się miłość nie z tego świata… Naprawdę nie z tego świata… Otulasz mnie ramionami promieni, wiem, że tam jesteś i czekasz na mnie
– napisała na Instagramie.

Do wpisu dołączyła kilka czarno-białych nagrań. W dalszej części stwierdziła, że nikt nie zrozumie tego, co przeżywa po stracie ukochanego syna.

Nauczyłam się krzyczeć ciszą i płakać uśmiechem. Cisza zabija nawet moje myśli… Nie jest nieobecnością dźwięku, jest dźwiękiem o wielkiej mocy i sile. Nikt, kto jej nie zaznał, nie zrozumie, jak głośno jest w ciszy i jak cicho może być w tłumie
– dodała.

Zobacz także: Sylwia Peretti opublikowała poruszające nagranie: "Miejsce matki zawsze jest przy dziecku"

Reklama

Sylwia Peretti wciąż blokuje możliwość komentowania jej wpisów. Po śmierci syna na celebrytkę wylała się fala hejtu, co doprowadziło do pogorszenia się jej stanu. Niektórzy internauci obwiniali ją za to, co się stało w Krakowie.

Sylwia Peretti
Sylwia Peretti
Reklama
Reklama
Reklama