Reklama

Po tragicznej śmierci syna, Sylwia Peretti postanowiła zniknąć na jakiś czas z mediów społecznościowych. Po kilkunastu tygodniach jednak wróciła i opublikowała wzruszających wpis, w którym opowiedziała, o bólu po utracie syna. Celebrytka postanowiła jednak się nie poddawać i podjęła decyzje o kontynuowaniu corocznej akcji #PaczkaPeretki. Na jej Instagramie właśnie pojawiło się podsumowujące nagranie, przy którym ciężko jest powstrzymać łzy.

Reklama

Sylwia Peretti opublikowała poruszające nagranie

Od tragicznej śmierci syna Sylwii Peretti minęło już pięć miesięcy. Gwiazda "Królowych życia" razem z synem od pięciu lat angażowała się w akcje charytatywne, w tym roku również nie zapomniała o potrzebujących. Celebrytka zorganizowała kolejną akcję #PaczkaPeretki i wywołała uśmiechy u kolejnych dzieci. Na Instagramie Peretti pojawił się filmik z jej wizyt, tym razem musiała jednak pojawić się na nich sama. 42-latka dodała również wzruszający wpis i podziękowania.

Chcę dziś podziękować wszystkim, którzy dołożyli cegiełkę w tegorocznej akcji. Piąty rok z rzędu Paczka Peretki trafiła do potrzebujących, tym razem dzieciaków. Zrealizowaliśmy ogrom marzeń, doświadczyliśmy wielu wzruszeń. Gdyby nie Mikołaj, nie miałabym szans, by to udźwignąć...
— napisała Sylwia Peretti.

Zobacz także: Sylwia Peretti wspomina syna: "Wspomnień nie da się przytulić"

W dalszej części wpisu Sylwia Peretti zdradziła, że jest to dla niej bardzo trudne przeżycie, który z czasem nie staje się lżejsze.

Każdy list od dziecka, każda paczka, która od Was przychodziła, później reakcje dzieci, czy przytulaski... To momenty, pomiędzy poddaniem się, a sprawdzaniem ile jeszcze mogę znieść... Toczyłam ogromną walkę, sama ze sobą. Nadal to robię. Wiem, że ten, kto nie przeżył takiej ciemności, jaka mnie teraz otacza, nie zrozumie jak kończy się życie za życia
— dodała.
Co się dzieje z Sylwią Peretti
Sylwia Peretti z synem Instagram @sylwia_peretti

Zobacz także: Sylwia Peretti opublikowała poruszające nagranie. Tak uczciła pamięć syna

Reklama

Na koniec gwiazda "Królowych życia" napisała, że ma nadzieje, że nikt nie będzie musiał przechodzić przez to, co ona.

Dlatego dziś, życzę Wam na te Święta, aby u Was nigdy nie zgasło światło... Miejsce matki zawsze jest przy dziecku. Czas pokaże, czy o jednym skrzydle nauczę się latać...
— zakończyła.
Sylwia Peretti
Sylwia Peretti Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama