Ostatnio Sylwia Bomba i Grzegorz Collins po raz kolejny wybrali się na wspólny wyjazd. Tym razem... sam na sam. Gwiazda TTV ochoczo relacjonuje podróż w sieci, a nawet zdradziła, na czym "przyłapała" swojego ukochanego. No ładnie...

Reklama

Sylwia Bomba opowiedziała o sytuacji w związku

Od momentu oficjalnego ogłoszenia związku Sylwia Bomba i Grzegorz Collins coraz śmielej dzielą się łączącym ich uczuciem. Ostatnio nawet otworzyli się przed fanami i.. opowiedzieli o swoich kłótniach! Wygląda na to, że świetnie czują się w swoim towarzystwie i to, co ich łączy, to ogromny dystans do siebie.

Obecnie para przebywa na kolejnym już wspólnym wyjeździe, ale tym razem, bez córeczki gwiazdy TTV. Sylwia skrupulatnie relacjonuje podróż na Instagramie i pokazała m.in., jak odtwarza z ukochanym kultową scenę z "Titanica". To dopiero początek, bo opowiedziała również - w ramach żartu - o tym, że "przyłapała" Grzegorza na gorącym uczynku!

Zobacz także: Sylwia Bomba pokazała partnera. "W życiu trzeba poczekać, żeby trafić na odpowiedniego kierowcę"

Zobacz także

Przy okazji zaapelowała do kobiet, by nie dawały swoim partnerom haseł do własnego telefonu, ponieważ gdy ona zdradziła je Collinsowi, on zaczął publikować w jej imieniu wyznania miłości właśnie po jego adresem.

Ogłoszenie parafialne! Te wszystkie różowe nalepki: ''Kocham Grega'' wstawia on. Po prostu tak bardzo siebie kocha, że musi wam o tym powiedzieć
- stwierdziła.

A pod nagraniem napisała:

Nigdy nie dawaj kodu do telefonu swojemu facetowi
Reklama

Mina Grzegorza, gdy Sylwia nakierowała na niego kamerę, zdaje się raczej sugerować, że nie zamierza przyznawać się do winy.

Sylwia Bomba
Sylwia Bomba Instagram@sylwiabomba
Grzegorz Collins
Grzegorz Collins Instagram@sylwiabomba
Reklama
Reklama
Reklama