Shakira w nocnym klubie w Londynie. Z jednego powodu tych zdjęć wolałaby uniknąć
Shakira została sfotografowana przez paparazzich w nocnym klubie w Londynie. Choć prezentowała się świetnie, zdjęcia nie są jej na rękę
To jej czas! Niedawno Shakira podbijała paryski Fashion Week, a o jej stylizacjach mówił cały świat. Następnie gwiazda poleciała do Londynu, by szykować kolejne single ze znanym producentem muzycznym. W wolnym czasie z kolei udała się na wyścigi Formuły 1, a potem pojawiła się w nocnym klubie Chiltern Firehouse w Londynie. Na miejscu nie zabrakło paparazzich.
Shakira imprezuje w Londynie
Shakira po głośnym rozstaniu z Gerardem Pique rzuciła się w wir pracy i wyjazdów po całym świecie. Kiedy kilka tygodni temu pojawiła się na wyścigach Formuły 1 w Barcelonie, wówczas media zaczęły rozpisywać się o jej romansie z... Lewisem Hamiltonem! Co więcej, gwiazda była widziana w towarzystwie sportowca także w jednej z restauracji podczas kolacji. Oboje nie zabierali głosu w sprawie.
Choć Shakira po medialnej burzy ma nieco dość zamieszania wokół swojej osoby, plotki o jej nowym rzekomym związku nie ucichną. Niedawno wokalistka... znów wybrała się na wyścigi F1, w których brał udział Hamilton. I choć w mediach nie pojawiły się ich żadne wspólne zdjęcia, zagraniczna prasa jest pewna, że nie był to przypadek.
Zaraz po wyścigach Shakira wraz z przyjaciółmi udali się do nocnego klubu w Londynie Chiltern Firehouse. Na miejscu pojawili się paparazzi, a na zdjęciach widać, że gwiazda jest nieco zmieszana ich obecnością. Shakira mogła jedna liczyć na pomoc ochroniarzy, którzy zadbali o to, by po wyjściu z klubu nad ranem szybko przedostała się do auta.
Shakira nie ma w zwyczaju komentować plotek na swój temat. Skupia się za to na pracy - choć niedawno wydała kolejny, hitowy singiel w duecie z Manuelem Turizo "Copa vacia", już szykuje dla swoich fanów kolejne nagrania. Zdradziła także, że zaczęła pracę nad trasą koncertową - ostatnia, "El Dorado Tour", odbyła się już 5 lat temu.
Czekacie?
Zobacz także: Shakira zadała cios Gerardowi Pique. Chodzi o dzieci