Reklama

Wiele wskazuje na to, że wrzawa medialna wokół Sary Mannei prędko nie ucichnie. Kontrowersyjna fashionistka na dobre zagościła już w polskich mediach, a jej wypowiedzi o stosunku do pieniędzy i zakupów cytują wszystkie tabloidy. We wtorek Sara wraz z mężem zasiądzie na kanapie Kuby Wojewódzkiego i wiele wskazuje na to, że będzie to bardzo gorący odcinek. Przypomnijmy: Mannei i Boruc u Wojewódzkiego. Zapowiedź wygląda bardzo nerwowo

Reklama

Wojewódzki doskonale zdaje sobie sprawę z potencjału medialnego swoich gości, toteż nie poprzestał na jednej zajawce nowego odcinka. Na jego profilu ukazał się kolejny fragment rozmowy z celebrytką, w którym porusza zarzut przewijający się pod jej adresem najczęściej ze wszystkich, mianowicie drogie zakupy za pieniądze Boruca. Sara twierdzi, że może i wydaje fortunę męża, ale w odróżnieniu od innych celebrytów, nie nosi wypożyczonych i już używanych ubrań.

Ja ubieram się za pieniądze mojego męża, niech będzie, a oni ubierają się w nieswoje rzeczy, które ktoś wcześniej miał na sobie... no kto jest fajniejszy? - pyta z przekąsem.

Kuba pozwolił też sobie na kilka żartów pod adresem samego Artura.

Wojewódzki: Artur, ale nie masz tak, że grasz mecz, nasi w polu tam grają, a ty myślisz: ciekawe, ile Sara dzisiaj wyda...

Boruc: No nie, tak jeszcze nie miałem (śmiech)

Będziecie oglądać małżeństwo Boruców u Kuby?

Zobacz: Mannei świętowała urodziny. Boruc nie zapomniał o efektownym prezencie

Post użytkownika Kuba Wojewódzki - Król TVN.

Reklama

Sara Mannei z Mariną Łuczenko podczas meczu Polska - Szkocja:

Reklama
Reklama
Reklama