Jest raport po akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Tragiczny stan Tomasza Mackiewicza! "Nie było z nim już żadnego kontaktu"
Jest raport po akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Tragiczny stan Tomasza Mackiewicza! "Nie było z nim już żadnego kontaktu"
Jest szczegółowy opis stanu Polaka!
1 z 5
Jest szczegółowy raport po akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Informacje o przebiegu wyprawy opublikował Polski Związek Himalaizmu. Raport, przygotowany przez Jarosława Batora, kierownika zespołu ratunkowego, zawiera szczegóły opis przygotowań, zabranego ekwipunku oraz samej akcji ratunkowej. Członkami wyprawy, oprócz Batora, byli również inni członkowie wyprawy, która wyruszyła w tamten region, by zdobyć K2: Denis Urubko, Adam Bielecki i Piotr Tomala.
Przypominamy, że efektem akcji ratunkowej polskich himalaistów było sprowadzenie na dół Francuzki Elizabeth Revol, która towarzyszyła Polakowi Tomaszowi Mackiewiczowi, w zdobyciu szczytu Nanga Parbat. Niestety ze względu na złe warunki pogodowe, ekipie ratunkowej nie udało się dotrzeć do Mackiewicza. W raporcie uzasadniono, dlaczego wstrzymano akcję. Poznaj szczegóły z kolejnych stron fotogalerii!
Polecamy: Jak przetrwać zimę i nie zamarznąć – co zrobić z odmrożeniami?
2 z 5
- W dniu 27.01.2018 roku około godziny 13:30 z bazy pod K2 w Pakistanie, dwoma śmigłowcami EC350, został podebrany Zespół Ratunkowy w składzie Jarosław Botor (kierownik zespołu) Denis Urubko, Adam Bielecki, Piotr Tomala. Zabrano również niezbędny ekwipunek, odpowiednio dobrany z uwzględnieniem różnych wariantów rozwoju akcji ratunkowej na Nanga Parbat /sprzęt biwakowy, 8 butli tlenowych, rozbudowany sprzęt medyczny, worek Gamova, wyżywienie i gaz na cztery dni dla sześciu osób, sprzęt wspinaczkowy - czytamy w raporcie Polskiego Himalaizmu Zimowego, opublikowanym na Facebooku.
Dalsza część raportu zawiera szczegółowy opis akcji ratunkowej oraz moment dotarcia do Elizabeth Revol.
3 z 5
- Po dotarciu ok godziny 17:00 w okolice masywu Nangi Parbat i odnalezieniu z powietrza bazy, podjęto próbę wylądowania w obozie pierwszym na wysokości około 4900 m.n.p.m. i zdesantowaniu Zespołu oraz sprzętu ratunkowego. Po kilku nieudanych próbach wysadzono z każdego ze śmigłowców po jednej osobie z częścią sprzętu w bazie głównej i na cztery podejścia, po około 20 minutach, niezbędny sprzęt i czterech ratowników zdesantowano w obozie pierwszym pod Nangą Parbat. Śmigłowce odlatują, i nie wracają co jest jednoznaczne z tym, że nie ma możliwości wykonania technik linowych ze względu na późną porę dnia - napisano w dalszej części raportu.
Właśnie wtedy podjęto decyzję, by dwóch najlepiej zaaklimatyzowanych alpinistów, czyli Denis Urubko i Adam Bielecki, wyruszyli na pomoc Revol i Mackiewiczowi.
4 z 5
- W godzinach nocnych Zespół w obozie I otrzymuje informacje, że Elizabeth Revol schodzi w stronę obozu drugiego na drodze Kinshofera. Około godziny 2:00 z 27/28.01, Denis Urubko i Adam Bielecki po pokonaniu 1100 m. przewyższenia nawiązuje kontakt głosowy z Poszukiwaną nieco powyżej obozu drugiego na około 6100 m.n.p.m. Ratownicy natychmiast przystąpili do udzielania Revol pomocy, która polegała na zabezpieczeniu w płachcie biwakowej lifesystem, podaniu leków zgodnie z wytycznymi PHZ, podaniu ciepłych płynów. Elizabeth Revol ma odmrożone ręce i lewą stopę - opisano w raporcie.
Francuzka opowiedziała o stanie Tomasza Mackiewicza, który został na wysokości ponad 7000 metrów. Według relacji Revol, Polak cierpiał na chorobę wysokościową. Co dokładnie dolegało Mackiewiczowi?
5 z 5
- Następnie opisuje (Revol - przypis red.) w odpowiedzi na pytania Adama Bieleckiego stan Tomasza Mackiewicza, którego po zejściu ze szczytu, pozostawiła zabezpieczonego w śpiwór w szczelinie (namiocie?) na wysokości ok 7280 m.n.p.m. jako bardzo ciężki: odmrożone ręce, nogi, twarz, niezorientowany w czasie i przestrzeni, nie było z nim już żadnego kontaktu, ślepota śnieżna, brak możliwości samodzielnego przemieszczania się. Po tych informacjach i kontakcie radiowym oraz telefonicznym Zespół podejmuje decyzje o odstąpieniu od próby dotarcia do Tomasza Mackiewicza i skoncentrowaniu się na ratowaniu zdrowia i życia Elizabeth Revol - napisano w raporcie Polskiego Himalaizmu Zimowego.
Elizabeth Revol została bezpiecznie sprowadzona z Nanga Parbat i przewieziona do szpitala. Francuzka opuściła już szpital w Islamabadzie. Jest już w swojej ojczyźnie, gdzie poddawana jest specjalistycznemu leczeniu. Cierpi na częściową ślepotę śnieżną oraz odmrożenia trzeciego i czwartego stopnia palców dłoni i stóp. Nie jest wykluczona amputacja. Lekarze walczą, by nie była konieczna. Tomasz Mackiewicz został na Nanga Parbat.