Od kilku dni w polskich mediach pojawia się temat słynnej polskiej transseksualistki Rafalali, którą kojarzyć możemy chociażby z roli prostytutki w monodramie u Krystyny Jandy . Całe zamieszanie zaczęło się od filmiku na którym widać, jak stosuje ona przemoc fizyczną w stosunku do mężczyzny, który wcześniej ją obraził. Transseksualistka pojawiła się w programie "TAK czy NIE", gdzie miała toczyć merytoryczną dyskusję z Arturem Zawiszą z Ruchu Narodowego właśnie na temat sytuacji osób takich jak ona. Niestety po raz kolejny byliśmy świadkami nieprzyjemnej sytuacji. Przypomnijmy: Skandal w telewizji na żywo. Rafalala zaatakowała narodowca [WIDEO]

Reklama

Artur Zawisza po tym jak został oblany wodą wyszedł ze studia, a dziennikarka kontynuowała rozmowę tylko z Rafalalą. Nie musieliśmy jednak długo czekać na komentarz posła, który swoją frustrację postanowił wyrazić na Facebooku. Po raz kolejny nazwał swoją przeciwniczkę w rozmowie "męską dziwką". Liczy on także na przeprosiny ze strony Polsatu, gdzie toczona była dyskusja.

Każdy widział, co się stało. Zaproszona do studia męska dziwka (200 zł za godzinę usług) zrobiła burdel z telewizji oraz zachowała się żałośnie i groteskowo. Nie pozostało nic innego niż wyjść ze studia. Oczekuję przeprosin ze strony redakcji Polsat News. - czytamy.

O przeprosinach poseł powiedział jeszcze podczas wczorajszej wizyty w studiu, na co Rafalala zareagowała na swój sposób.

Jaka jest kara za to, że on odbiera mi całe moje człowieczeństwo? Kiedyś nie reagowałam na takie rzeczy, a później pół nocy nie spałam... teraz położę się do łóżka i zasnę twardym snem, ponieważ ta osoba dostała to na co zasłużyła. - powiedziała.

Myślicie, że faktycznie to on powinien zostać przeproszony?

Zobacz: Rafalala zdradza kulisy pobicia homofoba: "Nie żałuję"

Zobacz także

Reklama

Rafalala nago:

Reklama
Reklama
Reklama