Reklama

Agnieszka Radwańska skomentowała aferę dopingową z udziałem Marii Szarapowej. Słynna tenisistka kilka dni temu, podczas konferencji prasowej przyznała się, że w jej organizmie wykryto zakazaną od 1 stycznia substancję. Szarapowa tłumaczyła się wówczas, że od 10 lat przyjmuje środek o nazwie meldonium. Rosjanka zapewniła, że nie wiedziała, iż w tym roku specyfik znalazł się na liście zakazanych substancji Międzynarodowej Federacji Tenisowej.

Reklama

Sprawa Szarapowej zaskoczyła jej fanów i sportowców. Agnieszka Radwańska przed turniejem w Indian Wells w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że była w szoku po tym, co przytrafiło się jej koleżance.

Byłam w szoku, kiedy usłyszałam jej słowa. To bardzo smutny dzień i bez wątpienia błąd, ale rozumiem to, jak mogło to się stać. Jestem przerażona, ponieważ wiem, że każda tabletka może zawierać coś zabronionego. W tym roku byłam badana na obecność środków dopingujących trzy razy. Kiedy jestem chora, biorę tylko aspirynę, bo zawsze boje się, że w innych tabletkach może być coś zakazanego. To, co się stało, to smutny dzień dla tenisa, ale co mogę powiedzieć więcej? Wszyscy czekamy teraz na to, co z tą sprawą zrobią władze naszego sportu. Tak naprawdę nie mam pojęcia, co się może stać dalej. Sama nie odczytałam maila z wiadomością od WADA. Nie sprawdzałam listy zakazanych leków. Zajął się tym mój lekarz - przyznała Radwańska.

Po wykryciu zakazanych substancji Maria Szarapowa może zostać zdyskwalifikowana na okres od dwóch do czterech lat.

Zobacz także: polopiryna - skład i zastosowanie

Zobacz także: Robert Lewandowski podarował prezent Agnieszce Radwańskiej! Tenisistka jest zachwycona. Co dostała?

Agnieszka Radwańska skomentowała sprawę dopingu.

Reklama

Szarapowej grozi dyskwalifikacja.

Reklama
Reklama
Reklama