Łukasz Berezak, najsłynniejszy wolontariusz WOŚP: "Nie jestem w stanie chodzić z puszką". Chłopiec cierpi na poważną chorobę
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już jutro. Niestety, młody wolontariusz, którego pokochała cała Polska w tym roku nie wyjdzie z puszką na ulice. "Ledwo żyję" - wyznaje.
O Łukaszu Berezaku cała Polska usłyszała dziewięć lat temu, w 2014 roku zaraz po 22. finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W kolejnych latach chłopiec, który sam zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna oraz obniżoną odpornością, zbierał do swoich puszek rekordowe kwoty i natychmiast stał się jednym z najsłynniejszych wolontariuszy. Niestety, jak się okazuje, w tym roku musiał podjąć bardzo trudną decyzję. Łukasz Berezak opublikował w swoich mediach społecznościowych wpis, który poruszył setki internautów.
29. finał WOŚP: Łukasz Berezak apeluje do internautów
Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbliża się wielkimi krokami. Już 29 stycznia ulice polskich miast ponownie zaroją się od wolontariuszy i czerwonych, charakterystycznych serduszek. Jak się okazuje, nawet pandemia nie jest w stanie powstrzymać Jurka Owsiaka. Niestety, tego dnia z puszką nie będzie mógł chodzić Łukasz Berezak, któremu sprzęt WOŚP wiele razy uratował życie. Chłopiec przegrał z chorobą, o czym opowiedział w emocjonalnym wywiadzie. Teraz, na jego oficjalnym profilu na Facebooku pojawił się apel do Internautów.
- Moi mili
Dopadło mnie jakieś paskudztwo. Ledwo żyje
Mama robiła wszystko, żeby mnie uchronić , ale niestety przy moim braku odporności ciężko
- pisze na Facebooku Łukasz Berezak, zachącając do internetowych aukcji na rzecz WOŚP.
Zobacz także
Zobacz także: WOŚP: Dzidzia, Ewa, Ola, Maja i Zuzia. To najważniejsze kobiety w życiu Jurka Owsiaka
Podobnie, jak dwa lata temu, również i teraz chłopiec zmaga się z poważną infekcją. Choć Łukasz Berezak nie zdradził, czy jego pogarszający się stan zdrowia jest związany z okresem grypowym. Przypominamy, że w 2021 roku najsłynniejszy wolontariusz WOŚP z powodu koronaworirusa zrezygnował z samodzielnego chodzenia po ulicach z puszką Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy.
-Witajcie moi drodzy, w związku z tym całym świństwem (chodzi o Covid-19), zadecydowałem że nie jestem w stanie chodzić z puszką - pisał wtedy Łukasz Berezak na swoim Faceboooku i zachęcając fanów do pomagania za pośrednictwem eSkarbonki WOŚP. - eSkarbonki to wirtualne puszki do których możecie wrzucać tak samo jak do analogów, z tym że w tym przypadku nie musicie wychodzić z domów. Cała suma którą uzbieram wędruję w 100% do WOŚP, tak jak z normalnych puszek.
Również w tym roku, pomimo złego stanu zdrowia, chłopiec nie dał za wygraną, wspierając Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy wirtualną eSkarbonką. Pod opublikowanym postem natychmiast pojawiła się masa pozytywnych komentarzy, w których Łuasz Berezak został nie tylko okrzyknięty superbohaterem, ale padły też deklaracje wpłat. Warto pamiętać, że pomóc możemy nawet z wygodnego fotela. Pomagacie?
Zobacz także: 31. finał WOŚP! Oto najpopularniejsze aukcje z udziałem gwiazd: Kolacja z Linette, obóz z Lewandowską...
Łukasz Berezak gra razem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy już od wielu lat. Chłopczyk, który zaimponował Jurkowi Owsiakowi niestety w tym roku nie będzie mógł wyjść z puszką na ulice.