Reklama

Już dziś odbędzie się drugi półfinał Eurowizji 2014. Do rywalizacji stanie Cleo i Donatan z "My Słowianie", a ich obecność w Kopenhadze jest póki co dość szeroko komentowana. We wtorek natomiast odbyła się pierwsza część zmagań o sobotni finał, podczas której nie obyło się bez skandalu. Występ reprezentantek Rosji Sióstr Tołmaczowych został bowiem bezlitośnie wygwizdany, co odbiło się szerokim echem w zagranicznych mediach. Przypomnijmy: Skandal na Eurowizji: Rosja wygwizdana przez publiczność

Reklama

Manifest polityczny fanów konkursu i wygwizdanie Rosjanek odbiło się szerokim echem, a obserwatorzy Eurowizji zastanawiają się głośno, czy tego typu bojkot będzie miał również miejsce w trakcie finału. Nie wszystkim jednak spodobało się takie zachowanie, a wśród krytyków znalazła się też Cleo. Polska wokalistka wyznała, że jest zażenowana reakcją publiczności na występ Rosjanek. Dodała również, iż miała okazję spotkać się z reprezentantkami Ukrainy Mariją Jaremczuk i otrzymała od nich nawet drobny prezent.

Żenujące, że ludzie łączą muzykę z polityką i wygwizdali te sympatyczne dziewczyny. Dostałam piękną różę od ukraińskiej grupy. Sława Słowianom! - napisała na swoim Facebooku Cleo.

Mamy nadzieję, że słowiańska solidarność da o sobie znać podczas dzisiejszego głosowania w półfinale Eurowizji. Będziecie oglądać?

Zobacz: Zmiany w występie Donatana i Cleo. Po próbie dla jurorów dostali ogromne brawa

Reklama

Tak będzie wyglądał eurowizyjny występ Donatana i Cleo:

Reklama
Reklama
Reklama