Nie od razu pokochali Steczkowską: Postawili na mnie krzyżyk, byłam dziwna
Co jeszcze pamięta z tamtych lat?
Kariera Justyny Steczkowskiej rozpoczęła się od udziału w pierwszej edycji popularnego kiedyś programu "Szansa na sukces". W finale wykonała utwór z repertuaru zespołu Maanam 'Boskie Buenos", który zachwycił jurorów - m.in. Ninę Terentiew i Janusza Józefowicza. Nagrodą za zwycięstwo był udział w Koncercie Debiutów festiwalu w Opolu. Justyna wykonała tam utwór "Moja intymność" stworzony specjalnie dla niej i wróciła do domu z nagrodą imienia Anny Jantar.
Zobacz: Justyna nagrywa płytę. Będzie walczyła o sprzedaż z Górniak
W programie Agaty Młynarskiej "Świat się kręci" Justyna opowiedziała o wspomnieniach, które ma z tamtego okresu. Okazuje się, że gwiazda nie miała łatwego kontaktu z innymi uczestnikami konkursu w Opolu - uważała, że jest inna i wyróżnia się na tle pozostałych. Sam moment wręczenia statuetki przez Irenę Santor wspomina niezwykle wyjątkowo.
Miałam możliwość wystąpienia w Opolu, ale trzeba było mieć piosenkę, która trzeba było stworzyć. Było na to trzy dni, więc wszyscy już dawno postawili na mnie krzyżyk twierdząc, że nie dam sobie z tym rady. Byłam tak inna niż wszyscy i tak dziwna w tym momencie. Patrząc na innych - oni wszyscy śpiewali normalne piosenki, fajnie wyglądali i byli zdecydowanie inni niż ja. Ja byłam mroczna, śpiewałam dziwną piosenkę i byłam w swoim świecie. Irena Santor wręczając nagrodę powiedziała: "Nie zgubmy tej perły." To było coś czego nigdy w życiu nie przeżyłam, wydawało mi się, że cały wszechświat się dla mnie otworzył. - wspomina.
Dziś, kilkanaście lat po tamtych wydarzeniach, Justyna jest jedną z największych polskich gwiazd muzyki rozrywkowej i niekwestionowaną ikoną stylu. Każdy jej album przynosi przeboje. Od kilku miesięcy możemy też po raz drugi oglądać ją w roli trenera i mentora w "The Voice of Poland".
Zobacz: Półnagi model na zdjęciu wykonanym przez Justynę Steczkowską
Justyna u boku wybitnego tenora: