Sykut w domu zachowuje sie inaczej niż w pracy. Nawet jej zdarza się przeklinać
"Nie jestem typem słodziaka"
Paulina Sykut to z pewnością jedna z najbardziej lubianych prezenterek telewizyjnych. Zawsze uśmiechnięta, miła i piękna. Już nie raz zachwycała swoim olśniewającym wyglądem na imprezach, gdzie najczęściej dumnie prezentowała swój płaski brzuch. A już jutro dziennikarka poprowadzi wielkiego Sylwestra w Gdyni, emitowanego w telewizji Polsat. Zobacz: W tych kreacjach Sykut poprowadzi Sylwestra. Więcej odsłaniają niż zasłaniają
Pogodynka widzom jawi się jako oaza spokoju, która z wdziękiem potrafi wybrnąć ze wszystkich sytuacji. Gwiazda zdradza jednak, że nie jest do końca właśnie taka jak na wizji i że potrafi pokazać pazurki. Podkreśla też, że nie jest typem tzw. słodziaka, który jest miły dla wszystkich, a czasem nawet zdarza jej się przeklinać. Sykut w pracy jest bardzo konkretna, co przyznała w ostatnim wywiadzie dla Party:
Nie jestem typem słodziaka, który ciągle mówi do innych "kotku", "kochanie". (...) Brzmi to bardzo brzydko w ustach filigranowej kobietki, ale tak, przeklinam. W pracy jestem bardzo konkretna i trzymam nerwy na wodzy.
Od tej strony dziennikarki nie znaliśmy.
Zobacz: Paulina Sykut ma sposób na noszenie szpilek na dworze. Zimą też można wyglądać sexy
Sykut w czerwieni w finale Must Be The Music: