Reklama

Patrycja Markowska w pierwszym wywiadzie po rozstaniu z Jackiem Kopczyńskim otwarcie opowiedziała o trudnych chwilach po zakończeniu związku. Gwiazda w rozmowie z Magdą Mołek przyznała, że był to najgorszy moment w jej życiu:

Reklama

Ja chodziłam nieprzytomna, jeszcze musiałam gdzieś zaśpiewać. (...) Schudłam wtedy, miałam oczy podkrążone, głos mi się łamał - powiedziała piosenkarka w programie "W moim stylu".

Artystka poruszyła również temat swojego syna i nie ukrywa, że obawiała się jego reakcji. Co jeszcze powiedziała Patrycja Markowska?

Patrycja Markowska w rozmowie z Magdą Mołek pierwszy raz opowiedziała o rozstaniu z Jackiem Kopczyńskim

Patrycja Markowska i Jacek Kopczyński byli parą przez 16 lat i mimo kryzysów, o których czasem spekulowano tworzyli zgrany duet. W styczniu media obiegła informacja o rozstaniu pary, a niedługo potem Jacek Kopczyński związał się z Klaudią Kardas. Teraz Patrycja Markowska zdecydowała się udzielić pierwszego wywiadu po rozstaniu i w programie Magdy Mołek "W moim stylu" opowiedziała o tym trudnym czasie. Artystka spodziewała się, że zostanie zapytana o rozstanie, ale była lekko zaskoczona, że stało się to już na początku rozmowy.

Z grubej rury zaczęłaś. Bałam się, że tak będzie. Wiesz, to już minęło trochę czasu. My nie chcieliśmy o tym mówić za szybko. Jestem też za to wdzięczna Jackowi, że obydwoje bardzo nie chcieliśmy zrobić z tego szopki, jakiegoś przedstawienia. Dla mnie rozstanie po tylu latach jest tak bolesną rzeczą i tak bardzo ważną, przełomową, że bardzo chcieliśmy to przeżyć sami i nie wyobrażam sobie, co by było gdyby Jacek czuł inaczej i miał potrzebę dzielenia się w mediach, chodzenia na wywiady i mówienia o tym, co ja właśnie robię teraz, tak? - powiedziała Patrycja Markowska w programie Magdy Mołek "W moim stylu".

VIPHOTO/East News

Zobacz także: Shakira nie może wyjść z rozpaczy po rozstaniu. "Jest zdruzgotana emocjonalnie"

Patrycja Markowska przyznała też, że minął już prawie rok od rozstania, ale nie zamierzali mówić o tym wcześniej. Piosenkarka nie ukrywa, że to był trudny czas, a ona sama czuła się fatalnie, ale podczas publicznych wyjść robiła "dobra minę do złej gry".

Ale wiesz nie chcę absolutnie dotykać szczegółów tylko rzeczywiście minął już prawie rok od tego rozstania. Mało kto o tym wie. Ta sprawa jakoś się w nas uleżała i wiesz, to jest najtrudniejszy moment w życiu. Ja chodziłam nieprzytomna, jeszcze musiałam gdzieś zaśpiewać. (...) Schudłam wtedy, miałam oczy podkrążone, głos mi się łamał. Ja wszystko co mam w sercu, to słychać w śpiewaniu u mnie, więc robiłam to o czym mówisz, czyli „dobrą minę do złej gry”. Czułam się wtedy naprawdę fatalnie. Byłam pozamykana, ciało się wtedy zamyka - dodała gwiazda.

Zobacz także: Katarzyna Cichopek komentuje rozwód z Marcinem Hakielem: "Wierzę, że uda nam się..."

Artystka nie ukrywa, że po rozstaniu nadal darzy byłego partnera szacunkiem i dla dobra ich syna Filipa zdecydowali się porozumieć. Patrycja Markowska dodaje też wprost, że to dla niej ogromna ulga, że obyło się bez wojen, a rozstanie nie stało się medialnym cyrkiem.

Cieszę się, że to nie stało się cyrkiem i, że nie spaliliśmy z Jackiem jakichś takich najważniejszych mostów między nami. Byłoby mi dużo trudniej, gdyby w jakiś sposób on był spalony w moich oczach. Mamy do siebie dużo szacunku, jesteśmy rodzicami Filipa i to mi daje takie światło w tym ciemnym tunelu. Nie ma wojny. Nienawidzę wojen pod każdym względem i staram się tak żyć, żeby z nikim tych wojen nie prowadzić.

Córka Grzegorza Markowskiego rok po rozstaniu wie, że życie w zgodzie ze sobą jest bardzo ważne i przez ostatnie 10 miesięcy skupiła się właśnie na sobie, nie chcąc wchodzić w kolejne relacje. Patrycja Markowska podejmując z partnerem decyzję o rozstaniu myślała też o synu, o tym, jak on to zniesie i nie ukrywa, że było to dla niej niezwykle trudne:

Ja myślę sobie, że taka wojna i kłócenie się w domu jest gorsze, niż rozstanie się i danie sobie szansy na nowo. Wiadomo, że tysiąc razy zastanawiałam się czy dobrze robimy, jak Filip to zniesie. Z perspektywy czasu wiem, że życie w prawdzie z samą sobą powinno być dla nas priorytetem.

Cały wywiad Magdy Mołek z Patrycją Markowską zobaczycie tutaj!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama