Partnerka Żory Korolyova opublikowała emocjonalny wpis. "Dalsi znajomi mnie widzą i trochę uciekają wzrokiem"
Po śmierci Żory Korolyova Ewelina Bator uczy się, jak żyć bez ukochanego partnera. Kobieta opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis o swojej żałobie.
Wiadomość o śmierci Żory Korolyova, która pojawiła się w mediach pod koniec 2021 roku, była zarówno jedną z najbardziej dramatycznych, jak i niespodziewanych. Początkowo nikt nie mógł uwierzyć w to, że młody instruktor tańca, który osiągnął wielką popularność dzięki programowi "Taniec z gwiazdami", nie żyje. Tancerz ukraińskiego pochodzenia odszedł w wieku 34 lat.
Śmierć Żory Korolyova szczególnie przeżyła jego partnerka. Ewelina Bator, po pogrzebie podczas którego wygłosiła wzruszającą mowę, co jakiś czas publikuje poruszające wpisy na Instagramie. Bator niedawno opublikowała kolejny post, w którym opowiedziała o życiu w żałobie.
Partnerka Żory Korolyova szczerze o przeżywaniu żałoby
Pogrzeb Żory Korolyova wywołał ogromne emocje. Ostatnie pożegnanie tancerza odbyło się 5 stycznia 2022 roku we franciszkańskim kościele pw. św. Antoniego z Padwy, przy ul. Senatorskiej 31 w Warszawie. W świątyni nie mogło zabraknąć bliskich przyjaciół zmarłego instruktora tańca. Pożegnała go także ekipa "Tańca z gwiazdami".
Zobacz także: Pogrzeb Żory Korolyova. Gwiazdy "Tańca z gwiazdami" żegnają tancerza. Maserak, Kliment, Jeschke i inni
Niedługo po ceremonii Ewelina Bator zaczęła dzielić się przykrymi przemyśleniami. Partnerka Żory Korolyova przyznała, że pierwszy miesiąc bez ukochanego był najgorszym okresem w jej życiu. Zwróciła też uwagę na to, jak rzadko porusza się temat żałoby w dyskusji publicznej. Z początkiem lutego ponownie odniosła się do tego wątku i opowiedziała, jak czuje się w ostatnim czasie. Wspomniała też o zmarłym partnerze.
Mierzenie się ze światem... Rodzina, przyjaciele, rozmowy, książki, dokumenty. Wreszcie Sztuka... Zebrany zbiór emocji i przeżyć. Film - wrażliwość, rozklejenie, miłość, przeżywanie. Każdy z Nas wie jaki czeka nas koniec ziemskiej podróży... A jednak mało kto o nim myśli... rozmawia. Od 45 dni myślę, rozmawiam, zadaje pytania, pogłębiam wiarę i staram się nie złościć, nie nienawidzić - staram się wszystkie te emocje obrócić w akceptację, wdzięczność, w modlitwę - napisała na Instagramie.
Ewelina Bator zauważyła, że żałoba stawia ludzi w trudnej sytuacji. Przyznała, że dalsi znajomi nie wiedzą, jak mają się zachować w obliczu tragedii, która ją dotknęła. Starają się nie powiedzieć czegoś, co by zraniło partnerkę Żory Korolyova. Wskazała, że najlepiej jest próbować być naturalnym. Zdradziła też, że nadal czuje się bardzo samotna i nie ma towarzysza, któremu mogłaby o wszystkim opowiedzieć.
Dalsi znajomi mnie widzą i trochę uciekają wzrokiem... Boją się, że powiedzą coś czego nie powinni albo, że może ja nie jestem gotowa żeby się z Nimi zobaczyć... Myślę o tym... Sama zastanawiam się co ja bym zrobiła na ich miejscu, też nie wiem... Będąc po drugiej stronie, po stronie w której niestety każdy z nas był lub będzie myślę, że zachowanie normalności w sytuacji wyjątkowo "nienormalnej" jest chyba rozwiązaniem. Powrót do pracy... Pierwszy samotny spacer z psem, pierwsze wejście do domu - chcesz przecież coś opowiedzieć- o tym co właśnie się stało i czujesz, że nie masz komu... - wyjaśniła.
W dalszej części wpisu Ewelina dodaje:
Szybko dotarło do mnie, że to wszystko tak boli bo tak mocno skupiłam się na tym ile JA straciłam....odwracam to, myślę ile TY zyskałeś będąc w tym idealnym świecie... Bo wiem, że nasze ostatnie słowa DO ZOBACZENIA zostały wypowiedziane na głos i że tak właśnie będzie... Miliony wiadomości... Dzięki którym rozumiem, że nie jestem jedyną osobą na świecie, którą spotkało tak niespodziewane odejście najbliższej osoby...Myśl, że jestem jedyna runęła...Nie cierpisz sama...Nie tylko Ty musisz sobie z tym poradzić Wreszcie to słowo ŻAŁOBA (zbiór niekończących się emocji)... przetłumaczyłam JE sobie C'mon, C'mon - DAJESZ! DAJESZ! Dziękuję Wam! WY WIECIE! OBIECUJE... C'MON C'MON. Pozwolenie sobie na słabość to też NASZA SIŁA. Trzymajmy się - zakończyła.
Żora Korolyov odszedł tuż przed świętami w wieku 34 lat
Żora Korolyov zmarł 21 grudnia ubiegłego roku. Jako pierwszy tragiczną informację przekazał piosenkarz disco-polo Czadoman. Później doniesienia potwierdziła także partnerka instruktora tańca Ewelina Bator. Z czasem w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się kondolencje przyjaciół Żory oraz jego byłych partnerek, z którymi występował w "Tańcu z gwiazdami".
Żora… Widzieliśmy się miesiąc temu, byłeś pełen pasji, marzeń, chciałeś zdobywać świat… Byłeś szczęśliwy, zakochany… Nie wiem co napisać, serce pęka… Twoja odwaga i uśmiech zostaną ze mną na zawsze - napisał Agustin Egurrola
Na pogrzebie Żory Korolyova nie mogło zabraknąć między innymi Olgi Kalickiej oraz Rafała Masernaka. Emocjonalnym wpisem instruktora tańca pożegnała także Patricia Kazadi. Prezenterka telewizyjna była jego bliską przyjaciółką.
Zobacz także: Dlaczego Żora Korolyov przeprowadził się do Polski? Historia zmarłego tancerza
W sobotę 5 lutego minie równo miesiąc od pogrzebu Żory Koroylova. Nadal jednak trudno uwierzyć w to, że sympatycznego tancerza, który lata temu przeprowadził się do Warszawy, gdzie odnalazł drugi dom, już z nami nie ma.