Śmierć Żory Korolyova była jednym z najbardziej niespodziewanych i zarazem najtragiczniejszych wydarzeń końca ubiegłego roku. Tancerz, który w Polsce odnalazł drugi dom i pewnie wkroczył do show-biznesu, zmarł zaledwie w wieku 34 lat tuż przed świętami Bożego Narodzenia, 21 grudnia. Ta wiadomość zszokowała zarówno uczestników, jak i widzów "Tańca z gwiazdami". To właśnie dzięki temu programowi Żora zyskał dużą popularność. Największy cios otrzymała jednak przede wszystkim rodzina instruktora tańca. Żora pozostawił mnóstwo kochających go osób - w tym 11-letnią córeczkę Sonię.

Reklama

Z odejściem ukochanego nadal nie może pogodzić się partnerka Żory Korolyova, Ewelina Bator. Miesiąc po śmierci urodzonego w Odessie tancerza postanowiła zmierzyć się z trudnym i często unikanym tematem żałoby. Opublikowała wiele bardzo poruszających słów i przyznała, że nadal dopiero uczyć się odnaleźć w nowej codzienności, w której nie ma już jej wybranka.

Po śmierci Żory Korolyova jego partnerka mówi o żałobie

W pierwszą miesięcznicę śmierci Żory Korolyova partnerka ukraińskiego tancerza postanowiła opowiedzieć o tym, jak radziła sobie w ostatnim czasie. Ewelina Bator przyznała, że to był najtrudniejszy okres, jaki do tej pory przeżyła. Nie może jeszcze zrozumieć i pogodzić się z tragedią. Dużym wsparciem natomiast okazały się relacje osób, które przeżyły podobne doświadczenia. Wybranka instruktora tańca zdradziła, że pomaga jej również wiara, że jej zmarły partner znalazł się lepszym miejscu.

Zobacz także: Córka Żory Korolyova pożegnała tatę. Rozdzierające serce słowa 11-latki

Artur Zawadzki/REPORTER

Najtrudniejszy miesiąc w moim życiu... Z dnia na dzień tęsknota rośnie do rozmiarów niewyobrażalnych. Czytam - dużo czytam, słucham ludzi, którzy przeżyli to co ja - jesteście wszyscy tacy dzielni. Staram się zrozumieć coś, czego zrozumieć nie można... Tutaj zostaje już tylko wiara, poszerzenie świadomości, że jest o wiele więcej, niż to co tutaj znamy. Wiara, że to więcej, to szczęście i wielka opieka. Wiara, że tam jest nowe życie - napisała na Instagramie.

O śmierci Żory Korolyova mówiła cała Polska, a na pogrzebie uczestnika "Tańca z gwiazdami" pojawiło się wiele znanych twarzy. Zmarłego wspominały m.in. partnerki z programu oraz przyjaciele z branży, do których zaliczała się Patricia Kazadi. Ewelina Bator zwróciła natomiast uwagę na fakt, że później przyszła żałoba, o której już publicznie dyskutuje się znacznie mniej. Podkreśliła, że w tym trudnym momencie każdy zostaje sam i musi się z tym pogodzić.

Zobacz także
Artur Zawadzki/REPORTER

Tak mało mówi się o żałobie. Każdy ma swoje utarte drogi, wie jak powinniśmy reagować i jak się zachowywać... Wydaje się nam, że powinniśmy umieć to przeżyć tak, jak sobie wyobrażaliśmy... Ale to wszystko tak nie działa... Poziom abstrakcyjności sytuacji wywołuje bardzo abstrakcyjne zachowania i uczucia. Każdy, nawet będąc w gronie przyjaciół, rodziny, musi nauczyć się z tym żyć sam. Ja się uczę, staram się każdego dnia - czytamy.

Na szczęście Ewelina Bator może liczyć na wsparcie, które płynie zarówno ze strony rodziny, przyjaciół, jak i fanów Żory. Przypomniała, że nie ma reguł zachowywania się wobec osób przeżywających żałobę. Dodała, że najważniejsza jest bliskość. Na koniec ujawniła, że chociaż spotkała ją ogromna tragedia, to chce skupić się przede wszystkim na tych dobrych chwilach, które spędziła z miłością życia.

Tyle dostaję wsparcia... Jeżeli ktoś z waszych znajomych, przyjaciół przeżywa podobną tragedię - bądźcie z nimi... Nic więcej. Wystarczy wasza obecność - to więcej, niż możecie sobie wyobrazić. Nie zmieniajcie się - w ich życiu tak wiele się zmieniło, że chociaż wy zostańcie tacy, jacy dla nich byliście. Nie bójcie się, że powiecie coś złego, że się uśmiechniecie, a może nie powinniście... Powinniście... Bądźcie. Niech chociaż to się nie zmienia. Jeszcze pewnie wiele będzie takich miesięcy, w których nie masz siły nawet łapać powietrza, ale dla tego kogoś trzeba się starać! Każdego dnia mimo wszystko myślę o tym, jak dużo dostałam, a nie jak bardzo wiele mi zabrano - dodała.

Zaraz po pojawieniu się informacji o śmierci Żory Korolyova jego partnerka publicznie podziękowała za wspólnie spędzone 5 lat. Po pogrzebie tancerza co jakiś czas Ewelina Bator dzieli się pięknymi zdjęciami i wspomnieniami o zmarłym ukochanym.

Instagram @ewelina.bator

Żora Korolyov został pochowany w Polsce

Choć Żora Korolyov urodził się w Odessie na Ukrainie, to bliscy nie wyobrażali sobie tego, by jego ciało spoczęło poza Polską. Instruktor tańca pokochał Warszawę całym sercem. Warto przypomnieć, że wcześniej przez rok mieszkał w Niemczech, jednak dopiero po przeprowadzce nad Wisłę mógł poczuć się jak w domu. Ostatnie pożegnanie rozpoczęło się od uroczystej mszy we franciszkańskim kościele pw. św. Antoniego z Padwy w Warszawie. W środę 5 stycznia Żora został pochowany na Cmentarzu Północnym w Warszawie.

Zobacz także: Dlaczego Żora Korolyov przeprowadził się do Polski? Historia zmarłego tancerza

TRICOLORS/East News
Reklama

Na pogrzebie nie mogło zabraknąć ekipy z "Tańca z gwiazdami". Po raz ostatni Żorę pożegnali m.in. Rafał Maserak, Jan Kliment wraz żoną, Jacek Jeschke oraz Ewa Szabatin. W kościele pojawili się także Agustin Egurrola i Olga Kalicka. Tego dnia padło mnóstwo wzruszających słów z ust Eweliny Bator, która z żalem odprowadziła trumnę z ciałem partnera.

TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama