Oscary 2022: Karolina Korwin-Piotrowska o incydencie Smitha i Rocka: "dwóch buraków zrobiło oborę"
Karolina Korwin-Piotrowska ostro skrytykowała policzek, jaki Will Smith wymierzył Chrisowi Rockowi na gali Oscarów 2022. "Noc zwycięstwa przemocy" - grzmi.
Tegoroczne Oskary 2022 zapisały się w historii wyjątkowym skandalem. Zamiast gwiazdorskich przekomarzań i ironicznych nawiązań do siebie nawzajem, Will Smith i Chris Rock posunęli się o krok dalej i swoje prywatne sprawy przenieśli wprost na oscarową scenę. Dla Karoliny Korwin-Piotrowskiej było to nie tylko zachowanie szokujące, czy przesadzone. Polska dziennikarka dużo ostrzej wypowiedziała się o tym incydencie, a chwilę później wyłączyła możliwość dodawania komentarzy.
Oskary 2022: Karolina Koriwn-Piotrowska nazywa Smitha i Rocka burakami spod budki z piwem
Tegoroczne Oskary 2022 zostaną zapamiętane właśnie tym skandalem. Will Smith, wściekły za żart Chrisa Rocka, spoliczkował komika. Wokół incydentu narosło niemałe medialne zainteresowanie. Dość szybko na jaw wyszło, że Will Smith wściekł się na Rocka nie bez powodu. Rock nieświadomie nawiązał do dramatycznej choroby żony Willa Smitha. Skandaliczne wydarzenie zostało także skomentowane przez samą akademię, odniosło się do niego również wiele zagranicznych, a także polskich gwiazd. Wśród tych komentarzy, szczególnie bezwzględnie skomentowała incydent Karolina Korwin-Piotrowska, która od lat śledzi Oscary i dzieli się z fanami swoimi wrażeniami z gali rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Zachowanie Willa Smitha, tak szeroko krytykowane przez wiele gwiazd, zdaniem Karoliny Korwin- Piotrowskiej słusznie zostało tak ostro odebrane:
- Szkoda, że była to noc zwycięstwa przemocy, chamskiej, brutalnej i głupiej, która nie miała nic wspólnego ani z filmem, ani tym bardziej z obroną rodziny. Pan Smith wyrzygał się jak ulicznik na swoich kolegów i koleżanki po fachu. Wyrzygał się na widzów. Na cały świat filmu. Wcześniej pan Rock tez zachował się słabo, choć on jest komikiem, nie takie żarty publicznie sobie robił - komentuje Karolina Korwin Piotrowska.
Zobacz także: Oscary 2022: Will Smith najpierw śmiał się z żartu z żony, potem uderzył komika? Zobaczcie nagranie
Karolina Korwin-Piotrowska nie bawi się w żadne grzeczne słówka. Dziennikarka śmiało nazywa obu panów burakami, na dodatek burakami spod sklepu... Korwin-Piotrowska nie ukrywa także, że jest wściekła, bo skandaliczny incydent przysłonił galę, którą określiła jako jedną z najlepszych ostatnich lat:
- Dwóch atencyjnych buraków zrobiło na Oskarach oborę, a była to, poza tym, najlepsza gala od lat. I jeszcze potem pan Smith opowiada, ze łzami w oczach tanie i żenujące kocopały, bardzo długo, nikt mu nie przerywa (ze strachu, że da w mordę?), o rodzinie i jej obronie, rodzinie, którą medialnie sprzedawał tak, że była nawet petycja o zakazanie wywiadów z nim i jego żoną; nawet Ameryka była zdegustowana i miała go dosyć, a przecież mają tam nie takich medialnych freaków. I trzyma w ręku statuetkę, na którą chwilę temu się publicznie zes*** - kontynujje Karolina Korwin - Piotrowska.
Zobacz także: Oscary 2022: Anna Dzieduszycka zachwycała w kreacji Tomasza Ossolińskiego!
Karolina Korwin-Piotrowska nie zapomniała jednak o liście zwycięzców Oscarów 2022. Dziennikarka w swoim komentarzu zdradziła, że jej zdaniem tegoroczne nagrody były przyznane w punkt i co ważne, szczególnym triumfem cieszyły się kobiety. Szkoda tylko, że zostało to przyćmione przez awanturę dwóch gwiazdorów.
- Szkoda, bo ta gala to był triumf nieoczekiwanych zwycięzców- CODA- zobaczcie koniecznie na @appletv, wielki triumf kobiet. Oskary dla Jane Campion, triumf Sian Heder, triumf wspaniałej Adriany DeBose to momenty historyczne, ważne, przyćmione medialnie przez bójkę dwóch buraków przebranych w smokingi, buraków płci męskiej prosto spod obsikanej budki z tanim piwem - zakańcza swoją wypowiedź dziennikarka.
Karolina Korwin-Piotrowska uniemożliwiła komentowanie jej ostrej recenzji tegorocznej gali. Temat jest wciąż bardzo gorący, a internauci bardzo chętnie komentują w sieci incydent, który przejdzie do historii. Jednych on bawi, drugich mocno denerwuje, ale w obu przypadkach wywołuje ogromne emocje, które, trudno się nie zgodzić, przyćmiły zwycięzców tegorocznej gali.