Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" omal nie straciła synka! Boleśnie wspomina ciążę: "Środek nocy, silne krwawienie, szpital"
Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" omal nie straciła synka! Boleśnie wspomina ciążę: "Środek nocy, silne krwawienie, szpital"
Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" postanowiła podzielić się swoim osobistym dramatem. Wyznała, że wraz z Łukaszem bali się o życie swojego jeszcze wtedy nienarodzonego dziecka. Jej ciąża daleka była od tych idealnych, których życzą sobie wszyscy przyszli rodzice.
Środek nocy, silne krwawienie, szpital i oczekiwanie na wyniki badań w ogromnym stresie. Dzięki lekom udało się tą ciążę utrzymać - wyznaje w swoim wpisie
Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" postanowiła podzielić się swoją historią i odniosła się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie decyzji o zakazie aborcji z powodu trwałych i nieodwracalnych wad płodu.
Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o decyzji Trybunału Konstytucyjnego i swojej ciąży
Decyzją Trybunału Konstytucyjnego aborcja w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu jest niezgodne z konstytucją. Wyrok ten wywołał oburzenie społeczeństwa. Od 22 października na terenie całej Polski trwają strajki. Na ten temat wypowiadają się również osoby publiczne, wykorzystując swoje zasięgi.
Głos postanowiła zabrać również Oliwia z 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", która została mamą w maju 2020 roku.
To nie jest wypowiedz popierająca lub nie popierająca kogokolwiek. Czwartkowe orzeczenie TK wywołało ogromną burzę w społeczeństwie. Wypowiadam się na ten temat, bo uważam, że każde ludzkie życie jest wyjątkowe i szczególne. Poza tym niedawno sama zostałam mamą - zaczęła swój wpis
W dalszej części swojego wyznania, Oliwia przyznaje, że jej ciąża była zagrożona. Wraz z Łukaszem obawiali się o zdrowie i życie swojego syna, Franka:
Moja ciąża nie była tak pięknym czasem, jaki opisuje się w ckliwych historyjkach o macierzyństwie. Mój organizm się zbuntował. Od początku wytwarzał za mało hormonu, który jest niezbędny do prawidłowego przebiegu ciąży. Środek nocy, silne krwawienie, szpital i oczekiwanie na wyniki badań w ogromnym stresie. Dzięki lekom udało się tą ciążę utrzymać. Do samego rozwiązania bałam się o to czy uda mi się donosić ciążę i czy dziecko będzie zdrowe. Tylko ja i Łukasz wiemy ile strachu i łez nas to wszystko kosztowało. Nie da się tego wyprzeć z pamięci. Po tamtej nocy marzyłam tylko o jednym. Żebym mogła już przytulić nasze dziecko. Jesteśmy szczęśliwcami. Urodziłam silnego zdrowego syna. Wielu ludzi nie ma takiego szczęścia...
Podkreśliła również, że każdy człowiek powinien mieć prawo podejmowania decyzji zgodnie z własnym sumieniem a nie pod presją odgórnych nakazów.
Zobacz także: Gwiazdy komentują decyzję Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Nie ukrywają oburzenia!
Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podzieliła się swoją dramatyczną historią na temat przebiegu swojej pierwszej ciąży. Jednocześnie odniosła się do szokującej decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Oliwia i Łukasz zostali rodzicami w maju 2020 roku. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dopiero dziś podzieliła się swoimi przeżyciami dotyczącymi obaw o życie synka.