Oliwia Bieniuk pokazała piękną pamiątkę po Annie Przybylskiej. Aż załamał się jej głos
Oliwia Bieniuk pokazała piękną pamiątkę po Annie Przybylskiej. Aż załamał się jej głos
Oliwia Bieniuk pokazała wyjątkową pamiątkę po mamie, Annie Przybylskiej. Okazuje się, że nosi ją cały czas przy sobie. Na przepiękny mały dodatek zwrócili również uwagę internauci. Na pytanie skąd pochodzi, nastolatce załamał się głos. Zobaczcie ten przepiękny mały przedmiot.
Zobacz także: Oliwia Bieniuk zastąpi Annę Przybylską? "Zawojuje show-biznes. Oby tylko miała dobrych doradców"
Oliwia Bieniuk w kolczykach mamy, Anny Przybylskiej
Niedługo minie 6 lat odkąd Anny Przybylskiej nie ma wśród nas. Po mądrej i niezwykle utalentowanej aktorce pozostały jednak przepiękne wspomnienia. Gdy Anna Przybylska odeszła jej najstarsza córka Oliwia miała zaledwie 12 lat. Niedługo będzie już pełnoletnia i śladem mamy, stawia już swoje pierwsze kroki w show biznesie. Niedawno do sieci trafiły efekty jej współpracy z marką Obag. Oliwia nie ukrywa, że interesuje ją modeling ale również aktorstwo. W dodatku cieszy się ciągle rosnącą popularnością, którą z łatwością można zaobserwować w sieci.
Na samym Instagramie Oliwię śledzi prawie 150 tysięcy osób! Nic więc dziwnego, że dla wielu nastolatek staje się wzorem do naśladowania. Córka Jarosława Bieniuka i Anny Przybylskiej, co jakiś czas odpowiada obserwatorom na pytania. Przy okazji ostatniego Q&A pokazała jedną z przepięknych pamiątek po mamie. Chodziło o kolczyki, które od razu zwróciły uwagę fanek. Na pytanie skąd pochodzą Oliwia odpowiedziała łamiącym głosem:
Są po mojej mamusi.
To wzruszające wyznanie i wyjątkowa pamiątka, a Oliwia wygląda przepięknie.
Zobacz także: Oliwia Bieniuk pokazała swoje ćwiczenia, a nas... zatkało! Wygląda niebezpiecznie!
Oliwia Bieniuk budzi ogromne zainteresowanie wśród nastolatków. Nic dziwnego, że dostaje mnóstwo zapytań o ubrania oraz dodatki, które wybiera. Przy okazji tzw. Q&A pokazała przepiękną pamiątkę po mamie.
Oliwia Bieniuk nosi przepiękne kolczyki, które są pamiątką po jej mamie, Annie Przybylskiej, która odeszła w 2014 roku.
