Ojciec ciężarnej Tomaszewskiej reaguje na jej zwolnienie z "PNŚ". "Wszystko przemija"
Jan Tomaszewski udzielił komentarza jednemu z portali, w którym odniósł się do obecnych zawirowań w życiu zawodowym jego ciężarnej córki. "Praca nie jest najważniejsza" - mówi wprost i dodaje, jak wspiera Małgorzatę Tomaszewską.
Nie milkną echa głośnych zwolnień z "Pytania na śniadanie", a niewątpliwie najwięcej emocji wzbudziło pożegnanie się z Małgorzatą Tomaszewską, która jest w zaawansowanej ciąży. Teraz do całej sytuacji odniósł się tata prezenterki, Jan Tomaszewski. Jak komentuje tę sytuację?
Jan Tomaszewski wspiera Małgorzatę Tomaszewską po zwolnieniu z "Pytania na śniadanie"
Niedawno media obiegła informacja, że z "Pytania na śniadanie" znikają wszyscy prowadzący ze "starej" ekipy śniadaniówki. Zwolnienie nie ominęło nawet ciężarnej Małgorzaty Tomaszewskiej, co niewątpliwie wzbudziło wśród fanów największe emocje. Prezenterka postanowiła nie komentować wprost całej sytuacji, a jedynie zamieściła wymowny wpis na swoim Instagramie.
(...) Bardzo dziękuję za Wasze ogromne wsparcie. Chcę myśleć tylko o tym, że spełniamy moje marzenie z dzieciństwa- o kochającej się, dużej rodzinie. Tylko tyle i aż tyle. A tak naprawdę wszystko
Teraz do sprawy odniósł się również jej tata, Jan Tomaszewski.
Zobacz także: Izabella Krzan zwolniona z TVP. Dostała propozycję z innej stacji?
W rozmowie z Plejadą Jan Tomaszewski wyznał, że oczywiście natychmiast wsparł ciężarną córkę, podkreślając jej, że w obecnej sytuacji praca jest sprawą drugorzędną.
Wsparłem ją już w pierwszym dniu, mówiąc, że życie jest życiem i musi przestać myśleć o pracy, bo w jej sytuacji to jest sprawa drugorzędna. Przez stres mogą pojawić się tragiczne komplikacje
Zobacz także: Tomasz Kammel zwolniony z "Pytania na śniadanie". Zresztą nie tylko on
Jan Tomaszewski dodał, że teraz najważniejsze jest szczęśliwe rozwiązanie, które zbliża się już wielkimi krokami.
Dla mnie najważniejsza jest teraz moja córka i narodziny wnuczki. Praca nie jest najważniejsza — dzisiaj jest, a jutro jej nie ma, różnie to bywa. Nie zagłębiam się w to, bo wszystko przemija jak moja kariera. Obecnie interesuję się tylko tym, by poród przebiegł bez komplikacji i by córka była szczęśliwa
Ojciec Małgorzaty Tomaszewskiej w tym samym wywiadzie wyjawił również, że codziennie dzwoni do córki i stara się ją odstresować.
Myślę, że wzięła sobie moje słowa do serca. Staram się ją odstresować, naprowadzić na właściwe tory. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że łatwo komuś powiedzieć, by ,,nie myślał''. Natomiast wydaje mi się, że kilka dni słownej perswazji — i nie tylko mojej — przyniosło skutek. I córka w tej chwili myśli głównie o szczęśliwym rozwiązaniu
Małgorzacie Tomaszewskiej życzymy dużo zdrowia, spokoju i szczęśliwego rozwiązania.