Prokuratura nie chce udzielać informacji na temat śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Pojawiły się jednak nowe fakty
Prokuratura nie chce udzielać informacji na temat śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Pojawiły się jednak nowe fakty
Piotr Woźniak-Starak zginął w tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno w niedzielę, 18 sierpnia. Po czterech dniach poszukiwań piątego znaleziono jego ciało i zdecydowano się na przeprowadzenie sekcji zwłok. Jak się jednak okazuje, prokuratura nie chce udzielać nowych informacji na temat śmierci Piotra oraz toczącego się śledztwa w tej sprawie. Mimo tego, na jaw wyszły nowe fakty.
Dlaczego Piotr Woźniak-Starak zginął?
Radio ZET próbowało uzyskać nowe informacje w sprawie toczącego się śledztwa, dotyczącego śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Krzysztof Stodolny uciął temat krótko:
Informacji udzielimy bliżej piątku.
Piątek, czyli 30 sierpnia, to również dzień pogrzebu Piotra Woźniaka-Staraka. Wiadomo, że pierwsze uroczystości pogrzebowe odbędą się w czwartek o godzinie 19 w kościele pw. Świętego Józefa Oblubieńca NMP w Konstancinie-Jeziornej przy ul. Anny Walentynowicz 1. W piątek natomiast urna z prochami Piotra Woźniaka-Staraka zostanie złożona w Fuledzie koło Giżycka.
Tymczasem serwis tko.pl dotarł do informacji, które dotyczyły tragicznego wypadku Piotra Woźniaka-Staraka. Twój Kurier Olsztyński podaje, że śmierć Piotra Woźniaka-Staraka nastąpiła prawdopodobnie w wyniku silnego uderzenia o śrubę motorówki (odnaleziono na niej włosy) i poniesionych ran, a nie utonięcia.
Milioner najprawdopodobniej umarł od razu i opadł na dno. Kobieta mogła nawet tego nie zauważyć, bo motorówka szybko odpłynęła i zataczała duże koła (potem mogła kręcić mniejsze). Według naszych wiarygodnych źródeł, 27-letnia łodzianka przepłynęła do brzegu znacznie dłuższy dystans, niż pierwotnie podawano - informuje serwis.
Piotr Woźniak-Starak zginął w wieku 39 lat
Piotr Woźniak zginął na jeziorze Kisajno