Nieprzyjemna przygoda Idy Nowakowskiej w USA. Strach pomyśleć, co by się stało gdyby nie policja!
Ida Nowakowska przeżyła trudne chwile w drodze na lotnisko. Jej powrót do Polski stanął pod znakiem zapytania. Zobaczcie jej relację.
Ida Nowakowska, jedna z najpopularniejszych prezenterek TVP ogłosiła w sobotni wieczór wyniki głosowania polskiego jury w 66. Konkursie Piosenki Eurowizji. Ich decyzją 12 punktów trafiło do Ukrainy, podobnie zresztą jak 12 punktów z głosowania widzów. Jednak, jak się okazuje, ten dzień mógł wyglądać dla Idy zupełnie inaczej. Wszystko przez incydent w drodze na lotnisko w USA. Uratował ją policjant!
Kłopoty Idy Nowakowskiej w drodze na lotnisko w USA
Ida Nowakowska ma podwójne obywatelstwo - polskie i amerykańskie - a Stany są dla niej drugim domem. W USA stawiała pierwsze kroki zawodowe, tam poznała swojego męża, lubi tam też wracać przy różnych okazjach. Ostatnia wyprawa za ocean mogła się skończyć naprawdę niemiłą niespodzianką.
Była to podróż mojego życia - mówi dziś Nowakowska, już spokojna i uśmiechnięta, w kraju.
Ale nie musiało tak być. W drodze na lotnisko Ida, wracająca z bagażami i rodziną - w tym z malutkim synkiem - do Polski miała poważny problem:
Podczas drogi na lotnisko zepsuł się nasz uber. Podjechał wóz policyjny - relacjonuje gwiazda.
Jak się okazuje to właśnie funkcjonariusz pomógł jej zdążyć na samolot i pewnie uratował jej eurowizyjny występ.
Policjant pomógł nam zapakować bagaże i podwiózł nas na lotnisko. Dzięki temu w ostatniej chwili zdążyliśmy na lot - pisze.
Zobacz także: Ida Nowakowska z synkiem na obchodach Dnia Flagi. Nowe zdjęcia paparazzi
Jak widać na filmiku, który pokazała na Instagramie, policjant rzeczywiście zapakował bagaże gwiazdy do bagażnika radiowozu.
Pan policjant się zatrzymał i chyba sam nas odwiezie na lotnisko, więc chyba polecę i to w luksusowej wersji - mówi na filmiku Ida. A potem dodaje: - To była najmilsza droga na lotnisko. Taka właśnie jest Ameryka!
Na wieczór Ida Nowakowska dotarła na próby finału Eurowizji, a rano pojawiła się w studiu "Pytania na Śniadanie". Potem był pamiętny wieczór, w którym odczytała wyniki polskiego jury w konkursie Eurowizji w Turynie.
Zobacz także: Eurowizja 2022: szykuje się skandal z głosowaniem? Unia Nadawców pisze o "próbach manipulowania"
Na szczęście więc wszystko zakończyło się dobrze. Jedyna niedogodność - brak snu. Jak wyznała, przed finałem Eurowizji nie mogła spać do godziny 5 rano.
Historia była naprawdę super - podsumowała Ida.