Nie żyje ukochana uczestnika "X-Factor". Zmarła w dniu ślubu: "Nigdy nie dotarliśmy do ołtarza"
Tom Mann z "X-Factor" poinformował o nagłej śmierci Danielle Hampson. Tego dnia mieli się pobrać: "Będę nosił tę obrączkę, którą zawsze miałem nosić".
Uczestnik brytyjskiego "X-Factor", Tom Mann poinformował o śmierci narzeczonej. Daniele Hampson zmarła w dniu, w którym mieli wziąć ślub:
To miał być najszczęśliwszy dzień naszego życia, a stał się czymś nieodwracalnym i łamiącym serce - napisał na Instagramie.
Jakie są przyczyny śmierci 34-letniej kobiety?
Uczestnik X-Factor żegna narzeczoną
Tom Mann z 11. edycji brytyjskiego "X-Factor" podzielił się tragicznymi wieściami o śmierci swojej ukochanej. Wcześniej nic nie zapowiadało dramatu, z którym teraz przyszło się zmierzyć zarówno jemu jak i całej rodzinie. Tom Mann i Danielle Hampson byli parą od 2015 roku. Po czterech latach związku zaręczyli się i planowali ślub. Mieli pobrać się w ostatnią sobotę zaraz po powrocie z wakacji, które spędzili na Sardynii. Jednak zamiast najpiękniejszego dnia w ich życiu, wydarzyła się tragedia. Tom Mann poinformował o śmierci Danielle Hampson. Przyczyny śmierci nie są jednak znane. Nie wiadomo również, żeby artystka cierpiała na jakąkolwiek poważoną chorobę. Miała zaledwie 34 lata.
Nie mogę uwierzyć, że piszę te słowa. Moja ukochana Dani — moja najlepsza przyjaciółka, moje wszystko i jeszcze więcej, miłość mojego życia — odeszła we wczesnych godzinach rannych w sobotę 18 czerwca. To miał być najszczęśliwszy dzień naszego życia, a stał się czymś nieodwracalnym i łamiącym serce. Wypłakałem ocean łez - napisał na Instagramie Tom.
Danielle Hampson zmarła w dniu, w którym wraz z Tomem Mannem mieli wziąć ślub:
Nigdy nie dotarliśmy do ołtarza, nie wypowiedzieliśmy przysięgi ani nie zatańczyliśmy pierwszego tańca, ale wiem, że wiesz, że byłaś całym moim światem i najlepszą rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła, Danielle. Będę nosił tę obrączkę, którą zawsze miałem nosić jako znak mojej bezwarunkowej miłości do Ciebie - pisze zrozpaczony muzyk.
Zobacz także: Nie żyje Kailia Posey. Twarz młodej, słodkiej gwiazdy zna cały świat
Danielle Hampson i Tom Mann mają malutkiego synka Bowiego. Muzyk obiecał zmarłej żonie, że będzie pielęgnował pamięć o niej:
Jestem kompletnie załamany, próbując sobie z tym poradzić, i szczerze mówiąc, nie wiem, co dalej, ale wiem, że muszę wykorzystać każdą siłę, jaką mogę zebrać dla naszego małego synka. (...) Zrobię wszystko, aby wychować Bowiego tak, jak zawsze tego chcieliśmy. Obiecuję, że będzie wiedział, jak wspaniała była jego mama. Obiecuję, że będziesz ze mnie bardzo dumna.
Tom Mann podziękował również internautom za wsparcie. Nie ukrywa jednak, że w najbliższym czasie będzie mu ciężko i będzie potrzebował czasu, aby ułożyć życie swoje i synka na nowo:
Najpiękniejsza osoba na zewnątrz i wewnątrz. Najbardziej niesamowita dusza. Straciliśmy tak wyjątkową osobę i jestem pewien, że wkrótce będziemy świadkami obfitego wylewu miłości, który to odzwierciedli. Postaram się odnaleźć spokój w Waszych wiadomościach i komentarzach, ale teraz jestem pogrążony w żałobie i będę jeszcze bardzo, bardzo długo. Moja ukochana Dani, najjaśniejsze światło w każdym pokoju, bez Ciebie mój świat jest tylko ciemnością. Będę za Tobą tęsknić na zawsze.
Tom Mann i Danielle Hampson działali w show-biznezie. On zdobył popularność w programie X-Factor, gdzie przyszedł na przesłuchanie solo, a ostatecznie został włączony do zespołu "Stereo Kicks". Grupa szybko się rozpadła, a Tom Mann tworzył piosenki dla takich gwiazd jak Rita Ora. Danielle Hampson była tancerką. Tańczyła z zespołem Spice Girls oraz w teledyskach m. in. "Treat People With Kindness" Harry'ego Stylesa.
Zobacz także: Nie żyje 27-letnia Miss Brazylii. Zmarła niedługo po rutynowym zabiegu
Zobacz także: Tyler Sanders nie żyje. Amerykański aktor miał 18 lat