Reklama

Nikodem Marecki był młodym aktorem, który już w wieku 11 lat zdążył zagrać w kilku produkcjach filmowych i telewizyjnych. Najbardziej znany był z roli w filmie „Biała odwaga”, w którym wcielił się w postać syna głównej bohaterki, Bronki. Oprócz tego wystąpił w filmie „Zołza” oraz serialu „Szpital św. Anny”. Po śmierci Nikodema Mareckiego produkcja serialu TVN opublikowała przejmujący wpis.

Tragiczny wypadek Nikodema Mareckiego

Do tragicznego zdarzenia doszło 27 października 2025 roku, kiedy Nikodem Marecki wracał ze szkoły. Jak przekazał reżyser filmu „Biała odwaga”, Marcin Koszałka, chłopiec wybiegł z autobusu szkolnego i został potrącony przez samochód. Szczegóły wypadku nie zostały ujawnione, jednak jego skutki były tragiczne - młody aktor zginął na miejscu lub w wyniku odniesionych obrażeń.

Informację o śmierci Nikodema Mareckiego potwierdziła również jego rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że 27 października 2025 r. zmarł, przeżywszy lat 11, najukochańszy syn, brat, wnuczek Nikodem Marecki
najbliżsi przekazali smutną informację.

Produkcja "Szpitala św. Anny" zabrała głos po śmierci młodego aktora

Wiadomość o śmierci 11-letniego Nikodema Mareckiego wstrząsnęła opinią publiczną. Małgorzata Kożuchowska w poruszającym wpisie pożegnała młodego aktora, a teraz również produkcja serialu, w którym występował Nikodem Marecki dodała w mediach społecznościowych przejmujący komentarz. Zwrócili się do rodziny chłopca.

Z niedowierzaniem i ogromnym bólem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci Nikodema Mareckiego. Zawsze radosny, uśmiechnięty, bardzo zdolny, iskierka dobrej energii na planie. Wspaniale wcielił się w rolę Igora Hajduka w serialu ''Szpital św. Anny''. Będzie nam go bardzo brakowało. Składamy wyrazy współczucia rodzinie i bliskim Nikodema. Łączymy się w niewyobrażalnym bólu.Ekipa serialu ''Szpital św. Anny''
czytamy na Instagramie.

Rodzinie Nikodema Mareckiego składamy najszczersze wyrazy współczucia.

Zobacz także: Dramat Mateusza Kołtunowicza. Stylista gwiazd walczy o zdrowie szpitalu

Reklama
Reklama
Reklama