Reklama

Cztery lata temu mąż Bogumiły Wander stanął przed bardzo trudną decyzją. Bezradny wobec choroby ukochanej Krzysztof Baranowski postanowił przekazać żonę pod opiekę specjalistów. Dziennikarz odwiedza chorą na Alzheimera ikonę polskiej telewizji tak często, jak tylko może. Jednak jej stan nie daje nadziei na poprawę. Była prezenterka nie rozpoznaje już męża, dlatego ten zdecydował, że wyjedzie na rok.

Reklama

Bogumiła Wander nie zobaczy męża przez rok: "Sytuacja Bogusi jest w dramatyczna od czterech lat"

Pod koniec ubiegłego roku Krzysztof Baranowski ujawnił, że Bogumiła Wander go nie poznaje. Chora na Alzheimera dziennikarka, jedna z pierwszych królowych polskiego show-biznesu, przyjmuje leki i znajduje się pod opieką specjalistów. Niestety, jej sytuacja się nie poprawia. W związku z tym jej mąż postanowił wypłynąć w samotny rejs dookoła świata.

Sytuacja Bogusi jest dramatyczna od czterech lat, ale pomyślałem, że mogę sobie zrobić urlop, bo czy jestem w kraju, czy mnie nie ma, to dla niej to nie robi żadnej różnicy. Jest na specyficznych lekach. Nie wiem, czy jest z nią lepiej, czy gorzej, po prostu trzeba czekać. Ale może nie ma tych utrapień codziennych? Może ten jej świat jest spokojny? A może nawet na swój sposób szczęśliwy? — powiedział na łamach "Życia na gorąco".

Zobacz także: Pierwsze królowe polskiego show-biznesu: Wzloty i upadki Bogumiły Wander, Edyty Wojtczak i Krystyny Loski

VIPHOTO/East News

Żeglarz zaznaczył jednak, że zamierza być ciągle w kontakcie z personelem ośrodka, w którym przebywa jego żona. Krzysztof Baranowski dodał, że jeśli z Bogumiłą Wander stanie się coś niepokojącego, kapitan natychmiast przerwie rejs i wróci do ukochanej.

Jakby coś się Bogusi stało, zmierzam do najbliższego portu, wsiadam w samolot i wracam — stwierdził.

ANDRZEJ STAWINSKI/REPORTER

Dodał, że trwający około roku rejs może być niebezpieczny. Krzysztof Baranowski nie ukrywał, że ma poważne obawy przed wypłynięciem, jednak nic nie wskazuje na to, by dziennikarz zrezygnował. Zamierza stanąć za sterem już w lipcu br.

Boję się tego rejsu, jak cholera. Chyba każdy, by się bał, bo w Zatoce Adeńskiej w Afryce można spotkać piratów, a z kolei na zachodnim Atlantyku na jachty napadają orki, obgryzając im płetwy sterowe — wyjaśnił.

VIPHOTO/East News

Zobacz także: Bogumiła Wander "z trudnością kontaktuje się ze światem". Krzysztof Baranowski sprzedał dom, by zapewnić opiekę żonie

Reklama

Krzysztof Baranowski przyznał, że jego podróż nie będzie droga. Mamy nadzieję, że kapitan wróci do Polski cały i zdrowy. Warto przypomnieć, że Bogumiła Wander była twarzą TVP w latach 1965-2003. Jej początki pracy sięgają łódzkiego wydziału regionalnego. Dyrekcja szybko jednak dostrzegła jej wielki talent i przeniosła spikerkę do oddziałów ogólnopolskich. Była jedną z najpopularniejszych dziennikarek Telewizji Polskiej.

East News/VIPHOTO
East News/MICHAL WARGIN
VIPHOTO/East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama