Reklama

Tomasz Komenda, jak udało się ustalić mediom, szybko zaczął wydawać gigantyczne pieniądze, jakie wpłynęły na jego konto. Przy okazji pokazał, jak szeroki ma gest. Zobaczcie, na co przeznaczył pierwszy z kilkunastu milionów. Okazuje się, że Tomasz Komenda w pierwszej kolejności pomyślał o najbliższej mu osobie.

Reklama

Tomasz Komenda wybrał pierwszy milion w gotówce

Tomasz Komenda wrócił na pierwsze strony gazet, tym razem z powodu batalii o alimenty z byłą narzeczoną. 45-latek, w przeszłości niesłusznie skazany za gwałt i zbrodnię, których nie popełnił, po wyjściu z więzienia, po 18-latach odsiadki, otrzymał od państwa gigantyczne odszkodowanie oraz zadośćuczynienie, łącznie prawie 13 milionów złotych. Tomasz Komenda nie chce ujawniać, jaki jest obecnie jego stan posiadania, ale zapowiedział, że będzie domagał się obniżenia kwoty alimentów, jaką sąd ustalił na 4,5 tys. złotych.

Zobacz także: Tomasz Komenda odcina się od afery z byłą partnerką. Tymi słowami ucina temat

Artur Zawadzki/REPORTER

Tomasz Komenda, jak podaje tygodnik "Polityka", podarował matce milion złotych. Były to, według ustaleń gazety, pierwsze pieniądze, jakie podjął z konta, po tym, jak zostały zasilone gigantyczną kwotą. Wrocławianin nie zdecydował się na wykonanie przelewu, tylko poprosił bank o wypłatę miliona złotych w gotówce. Aby przeprowadzić taką transakcję, trzeba było wdrożyć specjalne środki ostrożności:

Kiedy otrzymał odszkodowanie, następnego dnia poszedł do banku wypłacić milion - specjalnie dla niego zamknięto oddział banku - pieniądze zaniósł mamie - czytamy w "Polityce"

Na co zostały przeznaczone te pieniądze - nie wiadomo.

JACEK DOMINSKI/REPORTER

Wydawałoby się, że Tomasz Komenda, po odzyskaniu wolności, miał szansę na ułożenie sobie życia i nadrobienie straconych lat. Związał się z Anną Walter, samotną matką, która po roku związku zaszła z nim w ciążę. Mężczyzna otrzymał też propozycję atrakcyjnej pracy od słynnych braci Collins, ale wiadomo już, że ją porzucił.

Gorzej zaczęło mu się wieść w życiu prywatnym. Narodziny syna nie scementowały jego związku i para rozstała się, po czym zaczęła się walka o alimenty. Anna Walter ujawniła, że miliony tylko zaszkodziły Tomaszowi Komendzie. Choć była pomawiana o interesowność, także przez jednego z braci swojego ekspartnera, zaznacza, że to właśnie pieniądze zaczęły niszczyć ich związek. Rodzina byłego skazańca jest zdania, że został zmanipulowany i aktualnie słucha "niewłaściwych doradców". Zdaniem Anny Walter pojawił się jeszcze jeden problem - agresja. Według relacji kobiety Tomasz Komenda wywoływał takie awantury, że sąsiedzi, słysząc je, wzywali policję.

East News

\

Jak sądzicie, czy historia Tomasza Komendy będzie mieć jeszcze szczęśliwe zakończenie?

Reklama

Zobacz także: Brat Komendy przerwał milczenie. Szokujące słowa o Tomaszu Komendzie i jego byłej partnerce

East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama