"Byłam na skraju załamania” Monika Janowska szczerze o okresie medialnej nagonki
"Byłam na skraju załamania” Monika Janowska szczerze o okresie medialnej nagonki
Dziś Monika Janowska znana jest jako żona Roberta Janowskiego oraz jego menedżerka. Jednak sześć lat temu, została oskarżona przez niektóre media o kradzież. Chociaż wygrała w Polsce proces o ochronę dóbr osobistych a w USA została oczyszczona z zarzutów, mówi, że ten okres w swoim życiu przypłaciła rozstrojem nerwowym. Po raz pierwszy opowiedziała o tym "Fleszowi". Jej słowa są naprawdę mocne.
Nie wychodziłam z domu na krok. Kiedy już dostawałam ataku paniki, Robert „wywoził” mnie na tylnym siedzeniu pod kocem gdzieś, gdzie chociaż na chwilę mogłam pooddychać świeżym powietrzem. Byłam na skraju załamania. Oto do czego może doprowadzić mowa nienawiści - mówi Janowska w rozmowie z "Fleszem".
Monika przyznaje, że przez tamte wydarzenia wciąż jest pod kontrolą lekarza. Nadal bierze też środki antydepresyjne.
Wykończyli mnie. Rozprawy sądowe to był koszmar. Musisz udowodnić, że nie jesteś wielbłądem. Ale dałam radę. Wygrałam. Czekam teraz na 30 okładek „Super Expressu” ze słowem „przepraszam”. Wierzę jednak, że się doczekam. I mam nadzieję, że wtedy wypuszczę powietrze i odetchnę. Odstawię leki i pokażę swój naturalny uśmiech.
Zobacz także: Psychofanka Roberta Janowskiego grozi jego żonie Monice: "Zabiję ją, zlikwiduję, obleję kwasem"!
A jak zachowali się w tej sytuacji znajomi z showbiznesu?
To jest bardzo dziwny świat. Wszyscy na bankietach się do siebie uśmiechają i zapewniają o wsparciu, a po powrocie do domu odpalasz kompa i zauważasz, że ci sami, przed chwilą pełni współczucia, właśnie zablokowali cię na Fejsie (śmiech). To nawet trochę śmieszne, ale bardziej jednak żałosne. Nie imponuje mi ten świat, więc się z tego śmieję. Prawdziwi przyjaciele byli zawsze i są nadal - mówi Janowska.
Zobacz także: Nie uwierzysz, ile razy oświadczał się swojej obecnej żonie Robert Janowski. Nieprawdopodobna historia!
Cały wywiad przeczytacie w najnowszym "Fleszu".